Od 1 lipca br. tyszanie zapłacą więcej za wywóz śmieci

1
Fot. ZB
Reklama

Od 1 lipca br. tyszanie zapłacą więcej za wywóz śmieci. Rada Miasta Tychy, na wniosek prezydenta, podjęła 27 kwietnia uchwałę o podwyżce cen za odbiór śmieci. Tam gdzie obowiązuje segregacja odpadów miesięczna opłata wzrośnie o 1 zł od osoby (do 12 zł), tam gdzie nie ma segregacji – o 5 zł (do 20 zł). Podwyżka uzasadniana jest m.in. wzrastającą masą śmieci (rzucono podejrzenie na mieszkańców sąsiednich gmin, że podrzucają Tychom odpady) i dewastacją pojemników. Radni opozycji byli przeciw, wskazując m.in. że podwyżka ma związek ze zmonopolizowaniem rynku gospodarki odpadami.

System gospodarki odpadami opiera się na oszacowaniu ich wielkości na podstawie liczby mieszkających osób. Na tej podstawie wylicza się ile odpadów trafi na śmietniki, a firma wywozowa oferuje w przetargu możliwie korzystną dla siebie cenę za opróżnienie tych kubłów na terenie całego miasta. System powinien się samofinansować, ale jak poinformowała 27 kwietnia na sesji Rady Miasta Tychy Agnieszka Lyszczok, dyrektor Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych, tak nie jest. Bilans, jak można było usłyszeć, nie domyka się z dwóch głównych przyczyn: po pierwsze wzrasta liczba odpadów, po drugie dewastowane (podpalane) są pojemniki. W 2014 r. w Tychach odebrano prawie 44,7 tony odpadów komunalnych, w 2015 r. – prawie 46,2 t, w 2016 r. – pond 47,5 t, a w 2017 r. (według prognozy) będzie to ponad 49 ton. Dyrektor Lyszczok stwierdziła m.in., że w Tychach wyrzucają swoje śmieci mieszkańcy sąsiednich gmin.

Aby zbilansować system (pokryć niedobór) w przypadku selektywnej zbiórki odpadów zaproponowano podwyżkę z 11 zł do 12 zł/osobę/miesiąc i z 15 zł do 20 zł/osobę/miesiąc w przypadku zbiórki nieselektywnej (dotyczy ona nieco ponad stu osób).

W Tychach, jak można było usłyszeć, w systemie gospodarki odpadami znajduje się ok. 119 tys. osób, choć oficjalna liczba mieszkańców to ok. 124 tys. Opłaty nalicza się jednak tylko osobom faktycznie mieszkającym (np. nie obejmuje ona studentów mieszkających w ośrodkach akademickich, czy osób które czasowo wyjechały z Tychów, a widnieją wciąż jako zameldowane). Podwyżka opłat z 11 do 12 zł ma przynieść wzrost wpływów o ponad 1,4 mln zł rocznie.

Reklama

Wywóz odpadów powierzono konsorcjum firm. Na jego czele stoi spółka Master, w której dominującym właścicielem jest gmina Tychy.

Radna Ewa Węglarz z Solidarnej Polski mówiła o wysokich cenach za odbiór odpadów w Tychach i obecną podwyżkę postrzega jako skutek zmonopolizowania rynku śmieci przez gminę.

– Monopol na śmieci to lukratywna działalność – mówiła radna Węglarz. – Mógłby przecież ktoś przedstawić ofertę konkurencyjną.

Po tym jak radna Węglarz cztery razy merytorycznie zabrała głos w dyskusji, krytycznie oceniając propozycje podwyżki, przewodniczący Maciej Gramatyka (PO), powołując się na regulamin, nie dopuścił jej więcej do głosu.

Radna Edyta Danielczyk (Tychy Naszą Małą Ojczyzną) poinformowała, że liczbę mieszkańców Tychów szacuje się nawet na 128 tys. zł. Różnica wpływów wynikać może więc z objęcia zbyt małej liczby osób obowiązkiem płacenia za wywóz śmieci. Radny Dariusz Wencepel (TNMO) wskazał na masowe zjawisko wynajmowania mieszkań dla cudzoziemskich robotników i pytał, czy są oni uwzględnieni w systemie. Dyrektor Lyszczok zapewniała, że prowadzone są kontrole, a problem nadwyżki kosztów nad przychodami systemu występuja nie tylko w Tychach, czego dowodem przeprowadzone podwyżki opłat w innych gminach.

Radny Grzegorz Kołodziejczyk (PiS) dziwił się tłumaczeniom, że mieszkańcy sąsiednich gmin zaczęli zarzucać Tychy śmieciami i to w sposób nagły. Stwierdził, że system nie domyka się na kwotę 1,7 mln zł. Na sesji nikt temu nie przeczył, ale po sesji dyrektor Lyszczok w rozmowie z nami zaprzeczyła, że chodzi o taką kwotę.

Prezydent Andrzej Dziuba, mówiąc o tyskich opłatach za wywóz śmieci, stwierdził, że podraża je prowadzona segregacja na pięć typów odpadów, a i tak kształtują się w dolnej strefie stanów średnich.

Rada Miasta podjęła uchwałę o podwyżce opłat stosunkiem głosów 15 (za):10 (przeciw).

Za podwyżką głosowali radni proprezydenckiego klubu Inicjatywa Tyska, Platformy Obywatelskiej oraz niezrzeszeni: Kazimierz Chełmiński, Wojciech Czarnota, Damian Fierla, Tadeusz Furczyk, Lidia Gajdas, Maciej Gramatyka, Grzegorz Gwóźdź, Michał Kasperczyk, Barbara Konieczna, Mariusz Mazur, Urszula Paździorek-Pawlik, Marcin Rogala, Sławomir Sobociński, Józef Twardzik, Krzysztof Woźniak.

Przeciw byli radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Tychy Naszą Małą Ojczyzną: Jakub Chełstowski, Edyta Danielczyk, Marek Gołosz, Jarosław Hajduk, Grzegorz Kołodziejczyk, Andrzej Kściuczyk, Paweł Porszke, Klaudiusz Slezak, Dariusz Wencepel, Ewa Węglarz (Solidarna Polska).

Reklama

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj