Aquapark w Tychach za 112 mln zł pokazał dziennikarzom swoje atrakcje

0
Reklama

Aquapark w Tychach za 112 mln zł pokazał dziennikarzom swoje atrakcje. Wodny Park Tychy otwarty zostanie 30 kwietnia, ale już dzisiaj (24.04) z jego atrakcjami mogli zapoznać się dziennikarze. Zbigniew Gieleciak, prezes Regionalnego Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej (gminnej spółki, która była inwestorem) tyski aquapark określił jako skok w marzenia mieszkańców miasta. Skok to nietani. Cała inwestycja kosztowała 112 mln zł netto, a na jej roczne utrzymanie trzeba będzie wydać ok. 17 mln zł. Cennik usług to na razie tajemnica.

Projektowanie aquaparku w Tychach rozpoczęło się w 2010 r.; budowa ruszyła w roku 2015. Nieco emocji, a później kpin, wzbudziło rozstrzygnięcie konkursu na nazwę obiektu. W końcu ochrzczono go mało oryginalnie: Wodny Park Tychy. Termin zakończenia robót był przekładany. Ostatecznie aquapark szeroko otworzy swoje podwoje dopiero 30 kwietnia. Cennik jeszcze dzisiaj (24.04) trzymany był w tajemnicy.

Wodny Park Tychy oddaje do dyspozycji użytkowników m.in. strefy: rekreacyjną, sportową (możliwości basenów prezentowali 24.04 pływacy szkoły „Wodnik”), basenów zewnętrznych, surfingu, saun i łaźni piwnych, fitness oraz wieżę zjeżdżalni (z „Cebulą” – największą zjeżdżalnią) i centrum solankowe. Oprócz tego czynna będzie wodna akademia, czyli namiastka Centrum Kopernika w Warszawie, odkrywająca w atrakcyjny sposób świat nauki o wodzie. Ciekawie wygląda i funkcjonuje zainstalowany w pobliżu zegar wodny.

Reklama

Z oryginalnych atrakcji warto zwrócić uwagę na strefę surfingu (strumień wody w specjalnym korycie umożliwia pływanie na desce) i łaźnię piwną, w której oferowana jest kąpiel w rozcieńczonej brzeczce piwnej sporządzanej na miejscu przez pracowników browaru. Kąpiącym się serwowane będzie piwo; wysychać będą na słomianych legowiskach.

Aby park wodny mógł prawidłowo działać, w piwnicach powstała prawdziwa fabryka z oprzyrządowaniem. Jak poinformowali nas mgr inż. arch. Andrzej Truszczyński i mgr inż. Paweł Kobierzewski, zajmuje ona prawie tyle samo miejsca co zabudowania aquaparku widoczne nad powierzchnią ziemi.

Zbigniew Gieleciak, prezes Regionalnego Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej (gminnej spółki, która była inwestorem) poinformował nas, że cała inwestycja kosztowała 112 mln zł netto, a jej roczne utrzymanie wyniesie ok. 17 mln zł. To i tak efekt zredukowania kosztów. Opiera się on na trzech filarach. Po pierwsze: nie powoływano nowego podmiotu prawnego zarządzającego Wodnym Parkiem Tychy – pracownicy aquaparku zatrudnieni są w spółce RCGWŚ. Po drugie: obiekt zasilany jest własnym biogazem z oczyszczalni ścieków należącej do RCGWŚ. Po trzecie Rada Miasta Tychy podjęła uchwałę o rekompensacie kosztów.

(icz)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj