Henryk B. skazany przez sąd za jazdę po spożyciu alkoholu

1
Rozprawa sądowa 9.05.2018 r.; fot. ZB
Reklama

Henryk B. skazany przez sąd za jazdę po spożyciu alkoholu. Sąd Rejonowy w Tychach ogłosił dzisiaj (9.05) wyrok, skazując Henryka B., prezesa gminnej spółki Tyskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego za jazdę po spożyciu alkoholu, m.in. na grzywnę, przymusowy datek na rzecz funduszu pomocy pokrzywdzonym (w sumie 10 tys. zł) i zakaz prowadzenia pojazdów przez 3 lata. Wyrok nie jest prawomocny.

11 listopada 2017 r. o godz. 19.03 policjanci zatrzymali na ul. Harcerskiej samochód mazda, którym kierował Henryk B. (prezes gminnej spółki Tyskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego). Okazało się, że kierowca jest nietrzeźwy. Wynik badania – 0,71 mg/l alkoholu (czyli ok. 1,5 promila).

Prokuratura sporządziła akt oskarżenia. Najpierw, na posiedzeniu niejawnym, Sąd Rejonowy w Tychach wydał w tej sprawie tzw. wyrok nakazowy, skazując Henryka B. m.in. na zapłacenie grzywny, ale oskarżony odwołał się od tego wyroku, tym samym anulując go. Automatycznie uruchomiło to procedurę klasycznego, jawnego procesu. Rozpoczął się 11 kwietnia 2018 r. Oskarżony nie był obecny (nie musiał uczestniczyć w rozprawie), ale obrona zadeklarowała chęć złożenia wyjaśnień osobiście przez Henryka B. Dlatego sędzia Łukasz Konieczny przerwał rozprawę. Dokończenie jej nastąpiło dzisiaj (9.05).

Henryk B. nigdy nie kwestionował faktu, że kierował autem będąc pod wpływem alkoholu. W odczytanych w kwietniu wyjaśnieniach wyrażał z tego powodu żal i skruchę. Osobiście powtórzył to dzisiaj na sali sądowej. Jego linia obrony nie zmieniła się jednak i opierała się na twierdzeniu, że siadając 11 listopada za kierownicę samochodu nie wiedział, iż jest pod wpływem alkoholu. Gdyby o tym wiedział, jak zapewniał, nigdy nie prowadziłby auta [„NI” nr 8 z br.].

Reklama

– Nie akceptowałem, nie akceptuję i nie będę akceptował jazdy po spożyciu alkoholu – zadeklarował na dzisiejszej rozprawie oskarżony.

Jak więc doszło do złamania prawa? Henryk B. tłumaczył, że 10 listopada gościł u swojej córki, która mieszka na osiedlu H w Tychach. Przy bloku, gdzie mieszka córka, nie było 10 listopada wolnych miejsc parkingowych, dlatego Henryk B. zaparkował samochód przy innej ulicy – 30 metrów dalej (aby pokonać ten dystans trzeba było przejechać samochodem ok. 50 metrów, częściowo po ul. Harcerskiej).

Jak wyjaśniał dzisiaj oskarżony 10 listopada 2017 r. do północy pił w mieszkaniu córki alkohol, nie pamięta jaki to był alkohol i ile go wypił, stwierdził tylko, że był to mocny alkohol. Następnego dnia zauważył, że jedno miejsce na parkingu przy bloku gdzie mieszka córka zwolniło się. Postanowił więc przeparkować swoje auto. Tego dnia (11 listopada), jak twierdził przed sądem Henryk B., nie pił już alkoholu. Gdy wsiadał do samochodu widział, jak zeznał, policjantów stojących przy jego docelowym parkingu. Pojechał w ich kierunku. Został tu zatrzymany przez funkcjonariuszy i poddany badaniu na zawartość alkoholu. Miernik wskazał 0,71 mg/l, czyli ok. 1,5 promila alkoholu.

W kontekście zapewnień Henryka B., że 11 listopada 2017 r. nie pił alkoholu sędzia Łukasz Konieczny, podczas dzisiejszej (9.05.2018 r.) rozprawy przedstawił mu policyjny protokół noszący datę 11 listopada 2017 r., podający m.in. jakie było stężenie alkoholu w organizmie zatrzymanego. Henryk B. w ubiegłym roku podpisał ten protokół, zgadzając się w ten sposób z jego treścią. A treść ta zawierała ówczesne wyjaśnienia Henryka B., że 11 listopada 2018 r. wypił trzy piwa. Oskarżony nie potrafił dzisiaj wytłumaczyć sprzeczności między swoimi wyjaśnieniami utrwalonymi w policyjnym protokole z 11 listopada 2018 r. a dzisiejszym (9.05) oświadczeniem, że 11 listopada w ogóle nie pił alkoholu.

Henryk B. przyznał, że ma swój prywatny alkomat – aparat mierzący zawartości alkoholu w organizmie – ale 11 listopada ubiegłego roku nie skorzystał z niego. Oskarżony wiele razy wyrażał skruchę i poinformował, że obecna sprawa spowodowała, że sam podjął słuszną decyzję o rezygnacji z funkcji prezesa gminnej spółki Tyskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, choć jak podkreślił, jest to decyzja dotkliwa [okres wypowiedzenia kończy się z końcem maja br. – przyp. red].

Obrona i oskarżony wnosili m.in. o warunkowe umorzenie postępowania na okres 2 lat i roczny zakaz prowadzenia pojazdów. Wyjaśnijmy, że warunkowe umorzenie postępowania to stwierdzenie winy bez wymierzenia kary. Oskarżony opuściłby wówczas sąd jako osoba nieskazana.

Sąd nie uwzględnił wniosku obrony. Ogłoszony wyrok brzmiał: winny. Sąd skazał Henryka B. na grzywnę w wysokości 5 tys. zł, drugie 5 tys. oskarżony musi wpłacić na fundusz pomocy pokrzywdzonym oprócz tego przez 3 lata nie może prowadzić pojazdów mechanicznych i musi uiścić inne opłaty oraz poryć koszty procesu (daje to dodatkową kwotę ok. 600 zł).

Uzasadniając wyrok sędzia Konieczny stwierdził, iż faktem jest, że Henryk B. prowadził samochód na drodze publicznej będąc w stanie nietrzeźwości, Nieistotne jest jaki odcinek drogi w takim stanie przejechał, bo stworzył realne zagrożenie. Sąd uznał, że tłumaczenia oskarżonego, iż nie wiedział o swojej nietrzeźwości są nieprzekonywujące, bo przeczą zasadom logicznego rozumowania. Badania trzeźwości przeprowadzono cztery razy, co prawda z wynikiem malejącym, ale wciąż wysokim [ostatnie wskazanie 0,50 mg/l]. A przecież z wykroczeniem mamy już do czynienia, gdy zawartość alkoholu w organizmie przekracza 0,10 mg/l, natomiast przestępstwo rozpoczyna się po przekroczeniu progu 0,26 mg/l.

Biorąc pod uwagę dotychczasową niekaralność oskarżonego oraz wyrażona skruchę, sąd, jak zaznaczył, wymierzył mu i tak łagodny wyrok, bo czyn którego dopuścił się Henryk B. zagrożony jest nawet karą więzienia.

Wyrok nie jest prawomocny.

Obszerniejszą relację z procesu przedstawimy w papierowym wydaniu dwutygodnika „Nowe Info” już 15 maja 2018 r.

Reklama

1 KOMENTARZ

  1. …jak to możliwe, że tyski sąd, choć nieprawomocnie, ale „wskazał” w końcu jakiegoś prezesa za „łobuzerstwo na drodze”……? Czy to znaczy,m że w tym sądzie jeszcze pracują bezstronni i doświadczeni sędziowie……

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj