W czerwcu przyszłego roku w Tychach odbędą się mistrzostwa świata w piłce nożnej zawodników, którzy nie ukończyli jeszcze 20 lat – poinformował nas Krzysztof Trzosek, rzecznik prasowy Tyskiego Sportu SA. Dla Polski, jak słyszymy, będzie to najważniejszy turniej po Euro 2012 i ubiegłorocznym Euro U-21. Rywalizację o organizację „małego” mundialu (bo tak określa się mistrzostwa U-20) Polska wygrała z Indiami.
– Bardzo się cieszymy, że po raz kolejny zostaliśmy obdarzeni tak dużym zaufaniem – mówi Grzegorz Bednarski, prezes Tyskiego Sportu SA. – Podczas mistrzostw Europy U-21 udowodniliśmy, że jesteśmy godnym partnerem do organizacji wielkich wydarzeń. Zebraliśmy bardzo cenne doświadczenie, które na pewno będziemy chcieli wykorzystać podczas mistrzostw świata U-20. Po Euro U-21 przedstawiciele UEFA byli pod dużym wrażeniem. Na każdym kroku podkreślali, że organizacyjnie stanęliśmy na wysokości zadania. Podczas wszystkich spotkań kibice stworzyli niesamowitą atmosferę.
W Tychach zostały rozegrane trzy mecze fazy grupowej oraz półfinał. W sumie wszystkie pojedynki czołowych drużyn Starego Kontynentu z trybun zobaczyło prawie 50 000 osób. To trzeci wynik spośród wszystkich stadionów w Polsce. Warto jednak zaznaczyć, że zarówno w Lublinie i Kielcach grała reprezentacja Polski.
Mistrzostwa świata U-20 mają być doskonałą okazją także do uczczenia jubileuszu stu lat istnienia Polskiego Związku Piłki Nożnej. Mundial, jak słyszymy od Krzysztofa Trzoska, rzecznika Tyskiego Sportu, na pewno zagości w: Łodzi, Lublinie, Gdyni, Bydgoszczy, Tychach i Lubinie. Mecz otwarcia i finał MŚ odbędą się w Łodzi na stadionie Widzewa. PZPN stara się również o organizację spotkań w kolejnych sześciu miastach.
W mistrzostwach świata U-20 wezmą udział reprezentacje z 24 krajów. Turniej odbędzie się na stadionach do pojemności 20 tysięcy miejsc.
(pp)
