Pożar w 10-metrowym silosie z trocinami. Wczoraj (13.04) w Tychach wybuchł pożar w 10-metrowym silosie z trocinami przy ul. Mikołowskiej. Ewakuowano pracowników z pobliskiej hali. Strażacy walczyli z ogniem ponad 3 godziny.
Jak informuje nas brygadier Szczepan Komorowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, wiadomość o pożarze dotarła do KM PSP o godz. 13.29. Paliły się trociny w silosie o wysokości ok. 10 metrów stojącym przy ul. Mikołowskiej w Tychach. Ewakuowano 20 pracowników z hali produkcyjnej sąsiadującej z tym zbiornikiem.
W akcji gaśniczej, jak słyszymy, wzięło udział 13 strażaków stanowiących obsadę czterech wozów bojowych. Wśród nich był jeden zastęp ratowniczo-gaśniczy straży pożarnej z Mikołowa.
Akcja była trudna, bo początkowo nie wiedziano ile trocin znajduje się w płonącym zbiorniku. Najpierw więc, wykorzystując drabinę, od góry skierowano do wnętrza silosu strumień wody. Później, jak informuje bryg. Komorowski, dzięki włazowi rewizyjnemu udało się ustalić, że w silosie jest ok. 1,5 metra trocin. Informacja ta zadecydowała o ostatecznie zastosowanej technice gaszenia pożaru – poprzez otwory rewizyjne silosu wyciągano kolejne partie trocin i gaszono je. Na koniec użyto jeszcze piany gaszącej. Akcja, jak słyszymy, zakończyła się o godz. 16.56.
(vis)
