Szpital Wojewódzki świętował 45 lat

0
Fot. Bogusław Jobczyk
Reklama

Szpital Wojewódzki świętował 45 lat. W poniedziałek 24 października w Mediatece odbyła się uroczystość poświęcona jubileuszowi 45-lecia istnienia Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Tychach, należącego obecnie do spółki Megrez, której głównymi udziałowcami są Tychy i Województwo Śląskie. Podczas uroczystości co najmniej ciekawą wypowiedzią popisał się starosta bieruńsko-lędziński…

Po odznaczeniach, gratulacjach i podziękowaniach przedstawiono historię szpitala. Budowa ruszyła w 1963 r. Placówka zaczęła działać w 1971 r. Pierwszym dyrektorem był Kazimierz Rapacz. Jako pierwszy ruszył Oddział Chirurgii Ogólnej pod kierownictwem Szczepana Łukasiewicza (późniejszego długoletniego dyrektora). Kolejne otwarte oddziały to: okulistyczny, neurologiczny i ginekologiczno-położniczy, noworodków i dziecięcy.

W latach 80-90 funkcjonowały kliniki Śląskiej Akademii Medycznej. W 1989 r. szpital otrzymał imię wybitnego chirurga prof. Józefa Gasińskiego. W 2012 r. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny uległ likwidacji. Przejęła go spółka Megrez, której początkowo udziałowcem było województwo śląskie, a od 2014 r. także miasto Tychy oraz powiat bieruńsko-lędziński.

Obecnie Megrez prowadzi 13 oddziałów, 4 zakłady, izbę przyjęć, poradnie przyszpitalne oraz poradnię nocną i świąteczną. W 2015 r. w szpitalu hospitalizowano 18 497 pacjentów. W ubiegłym roku w tyskiej placówce urodziło się 1692 dzieci.

Reklama

Podczas jubileuszowej gali prof. dr hab. n. med. Ryszard Poręba wygłosił wykład o nowoczesnych technikach porodowych wprowadzonych w tyskim szpitalu; a dr n. med. Jacek Szendzielorz mówił o nowoczesnych technik i technologii operacji okulistycznych zastosowanych w szpitalu. Na zakończenie gali odbyły się koncert zespołu Flamenco Project oraz degustacja potraw przygotowanych na jubileusz.

Wśród zaproszonych gości byli m.in.: Daria Szczepańska – wiceprezydent Tychów, senator Czesław Ryszka, poseł Andrzej Sośnierz, Bernard Bednorz – starosta bieruńsko-lędziński.

– Bardzo często się zdarza w sytuacjach kryzysowych, że mam telefony od przyjaciół: „Benek pomóż, bo ojciec w szpitalu” – mówił 24 października w Mediatece starosta Bernard Bednorz. – I wiecie, mam telefony do wszystkich profesorów, wszystkich ważnych ordynatorów, najważniejszych ludzi w tym szpitalu. Nigdy w życiu mi nikt nie odmówił. Ta pomoc jest spektakularna. To jest tylko pamięć, że jest ktoś bardzo ważny dla mnie, dla tego powiatu, który w tym szpitalu potrzebuje pomocy.

APa

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj