Jechał w rejonie jednego z głównych skrzyżowań w Suszcu, kiedy świadkowie zauważyli, jak kasuje po kolei słupki oraz znaki drogowe. 33- letni kierowca forda miał przeszło trzy promile alkoholu w organizmie.
Zbliżała się 15.00, kiedy we wtorek 21 listopada na skrzyżowaniu ulic Pszczyńskiej i Piaskowej w Suszcu, kierowca forda focusa stracił panowanie nad swoim pojazdem. Z relacji świadków wynikało, że mężczyzna przejechał po całym rzędzie przęseł i kilku oznaczeniach drogowych. W sumie zostało zniszczonych ponad 20 słupków i kilka znaków kierunkowych.
Wezwani na miejsce policjanci od razu wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu i zwrócili uwagę na jego problemy z utrzymaniem równowagi oraz bełkotliwą mowę. Podejrzenia mundurowych potwierdziły wyniki przeprowadzonego badania. Okazało się, że 33-latek miał w swoim organizmie przeszło trzy promile alkoholu. W najbliższym czasie przyjdzie mu ponieść konsekwencje prawne swojego nieodpowiedzialnego zachowania na drodze.
