Tychy kupiły tzw. „pałac biskupi”. Ma tu być dom pomocy społecznej

1
"Pałac biskupi" w Kobiórze teraz jest własnością miasta Tychy; fot. Jarosław JĘDRYSIK
Reklama

Tychy kupiły tzw. „pałac biskupi”. Ma tu być dom pomocy społecznej. Wczoraj (28.09) miasto Tychy kupiło od Archidiecezji Katowickiej Kościoła Rzymskokatolickiego prawie 4 hektarową nieruchomość w Kobiórze przy ul. Promnickiej 53 – tzw. „pałac biskupi”. Ma tu powstać dom pomocy społecznej. Umowę notarialną o wartości ponad 9,6 mln zł podpisali Andrzej Dziuba, prezydent Tychów, i ks. abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki.

Jak informuje Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta w Tychach, umowę podpisano w Tychach. Za nieruchomość leżącą w Kobiórze o łącznej powierzchni 31 169 metrów kwadratowych gmina Tychy zapłaciła 9 610 000 zł i chce, by w tym miejscu powstał dom pomocy społecznej.

Nieruchomość składa się z czterech działek o łącznej powierzchni ponad 3,1 hektara oraz znajdujących się na niej budynków. Cena transakcji została uzgodniona przez obie strony w czasie negocjacji, w oparciu o operat szacunkowy sporządzony przez rzeczoznawcę majątkowego. Umowa zakłada, że pieniądze zostaną przekazane na konto Archidiecezji Katowickiej do końca października 2017 roku.

– W grudniu ubiegłego roku podpisaliśmy list intencyjny w tej sprawie, cieszę się, że w ciągu kilku miesięcy udało się załatwić wszystkie formalności i dziś możemy rozpocząć realizację naszych planów – mówi Andrzej Dziuba, prezydent Tychów. – Niezwłocznie przystępujemy do pracy. W Tychach brakuje miejsc dla osób wymagających opieki. Już teraz znaczna część osób starszych, które z uwagi na wiek i stan zdrowia nie mogą sprostać trudom życia codziennego, jest lokowana w innych miastach na terenie naszego województwa. Mamy świadomość, że w starzejącym się społeczeństwie potrzeby będą jeszcze większe, a zapotrzebowanie na zapewnienie całodobowej opieki osobom starszym i chorym będzie rosło.

Reklama

– Jestem zadowolony, że teren ten przeszedł w ręce tyskiego samorządu – po podpisaniu aktu notarialnego powiedział ks. abp Wiktor Skworc. – Życzę, by dom pomocy, który na nim powstanie długo służył mieszkańcom miasta.

Marianna Feith, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tychach, informuje, że wydatki gminy w zakresie zaspokojenia potrzeb osób starszych wynoszą co roku ponad 3 mln zł. Z sumy tej, jak słyszymy, kwota ponad 1 mln zł przeznaczona jest na pokrycie kosztów pobytu dla 54 mieszkańców miasta w Domu Pomocy Społecznej św. Anna w Tychach. Natomiast ponad 2 miliony to wydatki związane z pokryciem kosztu pobytu dla 85 mieszkańców miasta, którzy przebywają w innych domach pomocy społecznej na terenie województwa śląskiego.

– Rosnące zapotrzebowanie powoduje, że tylko jedna funkcjonująca w tym zakresie placówka jest niewystarczająca – mówi dyrektor Feith. – Obecnie na umieszczenie w domu pomocy społecznej oczekują 52 osoby, z których 33 chce zamieszkać w domu na terenie naszego miasta. Oprócz tego 16 osób zostało umieszczonych w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Hospicjum im. św. Kaliksta I.

W nowym tyskim domu pomocy społecznej, który ma powstać na terenie nieruchomości w Kobiórze, ma znaleźć się miejsce dla co najmniej 80 osób.

Na sfinalizowaną 28 września transakcję kupna musiała zgodzić się Rada Miasta Tychy. Uczyniła to 22 czerwca br., podejmując większością głosów stosowną uchwałę. Najpierw rozgorzała jednak na sali obrad dyskusja. Opozycja wnioskował o wycofanie projektu uchwały dotyczącej kupna kobiórskiej nieruchomości bo „jest wiele pytań, na które nie ma odpowiedzi”. Zaproponowała w zamian przegłosowanie opinii, w której za zasadne uznano utworzenie i prowadzenie przez miasto Tychy na swoim terenie domu pomocy społecznej dla osób starszych oraz zwiększenie wsparcia finansowego dla istniejącego Domu Pomocy Społecznej św. Anny prowadzonego na terenie Tychów przez „Caritas” Archidiecezji Katowickiej (ten DPS znajduje się w budynku należącym do gminy Tychy i wymaga remontu).

Andrzej Dziuba, prezydent Tychów, był (jak to sam określił) w szoku, że opozycja chce dyskutować na ten temat. Transakcję kupna kobiórskich nieruchomości prezydent, nawet z biznesowego punktu widzenia, nazwał superinteresem.

– Lokalizacja jest idealna – mówił prezydent Dziuba. – Megaatrakcyjna okazja, która się trafiła.

Odpowiadając na argument radnego Dariusza Wencepla (Tychy Naszą Małą Ojczyzną) – który powołując się na głosy mieszkańców stwierdził, że miasto Tychy powinno przejąć w formie darowizny od archidiecezji kobiórską nieruchomość i ewentualnie potem urządzić tam dom pomocy społecznej – prezydent Dziuba 22 czerwca stwierdził, że umówi radnego Wencepla z arcybiskupem w celu wynegocjowania przekazania nieruchomości za darmo (szczegóły tutaj).

Nieruchomości położone w gminie Kobiór, kupione 28 września przez miasto Tychy, nazywane są potocznie „pałacem biskupim”, bo budynki przy ul. Promnickiej 53 wznoszone były (jeszcze za ks. abp. Damiana Zimonia, metropolity katowickiego) z myślą o przeniesieniu siedziby metropolity z Katowic właśnie do Kobióra. Tę ciekawą historię opisujemy w „Nowym Info” nr 1 z 3.01.2017 r.

Więcej szczegółowych informacji dotyczących np. kwestii finansowych, w tym płatności za nabytą nieruchomość, opublikujemy w najbliższym papierowym wydaniu „Nowego Info” już 3 października 2017 r.

Reklama

1 KOMENTARZ

  1. Co trzeba zrobić, żeby zamieszkać w takiej chawirze. Jestem gotów rzucić pracę, przegrać to co mam i zacząć pić wódę. Załapię się? Pytam serio. Kobiór zawsze mi się podobał.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj