Ponad 60 razy interweniowali wczoraj (23 maja) pszczyńscy strażacy, by usuwać skutki gwałtownej burzy. Doszło do podtopień, zapalił się dach jednego domów.
Jak informuje st. kpt. Mateusz Caputa z KP PSP w Pszczynie, działania strażaków polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych budynków mieszkalnych, garaży oraz posesji. – Prawie wszystkie te zdarzenia odnotowano w mieście Pszczyna, na terenie osiedla Powstańców Śląskich oraz Starej Wsi. Najpoważniejsza sytuacja miała miejsce w bezpośrednim sąsiedztwie cieku Staromiejskiego, gdzie strażacy prowadzili najwięcej akcji – relacjonuje rzecznik straży pożarnej. W Kryrach (gmina Suszec), w wyniku wyładowania atmosferycznego doszło do pożaru w kalenicy dachu domu jednorodzinnego. Na szczęście nikt z mieszkańców nie został ranny. Zniszczeniu uległ fragment dachu oraz sprzęt elektroniczny i instalacja elektryczna. Łącznie we wszystkich akcjach brało udział ponad 75 zastępów PSP oraz OSP.