4 miesiące zwolnienia z opłat za koncesję alkoholową. Odrzucono wniosek PiS o większą ulgę

0
fot. Daniel Reche z Pixabay
Reklama

Na sesji 28 stycznia Rada Miasta Tychy przyjęła uchwałę zwalniającą przez 4 miesiące przedsiębiorców z części opłat za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży. Radni PiS wnioskowali o wydłużenie tego okresu do 8 miesięcy, ale wniosek ten został odrzucony. W zeszłym roku, z powodu epidemii koronawirusa, mimo opłacenia koncesji, restauracje, bary i puby musiały być zamknięte.

Jak informuje Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, przyjęta uchwała zakłada zwolnienie gastronomów z opłaty za koncesję alkoholową za okres od 1 stycznia do 30 kwietnia 2021 roku. Przedsiębiorcy, którzy uiścili już opłatę za cały rok w terminie do 31 stycznia 2021 r. otrzymają zwrot pieniędzy (w wysokości pierwszej raty opłaty – czyli 1/3 opłaty).

– Uchwała została wprowadzona z inicjatywy radnych Rady Miasta Tychy – informuje Ewa Grudniok. – Urząd Miasta szacuje, że wprowadzona dziś ulga uszczupli budżet miasta o ok. 0,5 mln złotych. Z ulgi może skorzystać ok. 140 punktów gastronomicznych.

Podczas sesji Rady Miasta Tychy radny Sławomir Wróbel, z klubu Prawa i Sprawiedliwości, w imieniu swoim i sześciorga inny radnych klubu PiS (Anity Skapczyk, Jarosława Hajduka, Aleksandry Wysockiej-Siembigi, Marka Gołosza, Iwony Oleksiak, Andrzeja Kściuczyka) zgłosił wniosek o ośmiomiesięczne zwolnienie przedsiębiorców prowadzących działalność gastronomiczną z opłaty za koncesję alkoholową. Radny Marek Gołosz przypominał, że w ubiegłym roku, mimo opłaconej koncesji, punkty gastronomiczne z powodu epidemii musiały być zamknięte, co naraziło przedsiębiorców na straty.

Andrzej Dziuba, prezydent Tychów, odpowiedział, że dopiero 25 stycznia 2021 r. weszła w życie ustawa, która umożliwia radom gmin podejmowanie uchwał o zwalnianiu gastronomów z alkoholowych opłat koncesyjnych. Poza tym, jak można było usłyszeć, gmina nie ma obowiązku wyrównywania przedsiębiorcom strat, jakie ponieśli w ubiegłym roku z tytułu nieprowadzenia działalności gospodarczej. Prezydent argumentował, że w związku z kryzysem epidemicznym rząd wprowadził tarcze dla różnych sektorów, aby powstałe straty niwelować. Z jednej z takich tarcz mogli skorzystać przedsiębiorcy prowadzący punkty gastronomiczne. Samorząd też korzysta z rządowej tarczy, bo jest pokrzywdzony zaistniałą sytuacją epidemiczną. Według prezydenta Dziuby brakuje logiki w rozumowaniu, by pokrzywdzona gmina udzielała pomocy pokrzywdzonym przedsiębiorcom, mimo że sama prosi premiera o pomoc i wie, że przedsiębiorcy otrzymali już pomoc rządową w związku z kryzysem epidemicznym.

Reklama

Prezydent Tychów uznał, że zwolnienie na okres 4 miesięcy z opłat koncesyjnych, to dzisiaj optymalne rozwiązanie, nie wykluczył jednak dalszej pomocy, uzależniając ją od rozwoju wydarzeń. Przekonywał Radę Miasta do odrzucenia wniosku radnych PiS, jako nieuzasadnionego i przedwczesnego. W Radzie Miasta proprezydencka koalicja stanowi większość. Wniosek o ośmiomiesięczna ulgę w alkoholowych opłatach koncesyjnych odrzucono.

– Odnośnie naszej propozycji poprawki, która zakładała zwolnienie z opłaty koncesyjnej w dwóch okresach (tj. za 8 miesięcy), chcemy przypomnieć, że ci przedsiębiorcy (właściciele lokali z możliwością konsumpcji alkoholu na miejscu) mają zamknięte lokale od 24 października ubiegłego roku! – komentuje Sławomir Wróbel. – Wcześniej musieli zamknąć swoje lokale wiosną 2020 r. Miasto nie podjęło żadnych działań w temacie zwrotu niesłusznie (naszym zdaniem) pobranej części kwoty za koncesje opłaconą w 2020 r., a miało taką możliwość. Jednak nie podjęło rzuconej we wrześniu rękawicy (w tej sprawie część naszych radnych złożyła interpelację). Uważamy, że w takich sytuacjach miasto ma obowiązek przyznać zwolnienia, przejmując na siebie koszty niedoboru wpłat na zadania związane z profilaktyką i rozwiązywaniem problemów alkoholowych oraz przeciwdziałaniem narkomanii. Cały czas podkreślamy: nie można pobierać opłaty za coś, z czego nie można korzystać. Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że w innych, biedniejszych od Tychów miastach, np. w Chorzowie, zwolnienia z opłaty koncesyjnej dotyczą 12 miesięcy – kończy swój komentarz radny Wróbel.

(baz)

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj