W poniedziałek 20 sierpnia po godz. 23.00 ulicą Pszczyńską w Górze 29-letni kierowca pędził 146 km/h. Tym samym przekroczył dozwoloną prędkość 60 km/h aż o 86 km/h. Ta brawura kosztowała go utratę prawa jazdy na trzy miesiące.
Jak informuje Karolina Błaszczyk z Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie, 29-latek z Kęt wpadł w ręce drogówki w terenie zabudowanym. Tłumaczył, że auto odebrał od mechanika i musiał go przetestować.
Wydział Ruchu Drogowego KPP w Pszczynie przypomina, że samochód poruszający się z prędkością 50 km/h pokonuje w ciągu jednej sekundy odległość 13,8 metra; z prędkością 60 km/h pokonuje w ciągu jednej sekundy odległość 16,7 metra, a w powyżej opisywanym przypadku (146 km/h) pokonuje aż 40,5 metra.
Co się stanie, kiedy przy takiej prędkości nagle na drodze pojawi się inny pojazd lub człowiek? Tu nie trzeba dużej wyobraźni… Jak się jednak okazuje są tacy, którzy nie mają jej wcale, narażając siebie i innych na śmiertelne niebezpieczeństwo.
(J)
