Trwa budowa chodnika na al. Jana Pawła II w Tychach w miejscu uzyskanym po rozbiórce gminnej części żelbetowej ruiny nazywanej Szkieletorem. To co pozostało z tej konstrukcji jest własnością prywatną.
Niszczejące żelbetowe ruiny przy al. Jana Pawła, nazwane później przez tyszan Szkieletorem, miały być ekskluzywnym centrum handlowo-usługo-biurowym o powierzchni ponad 14 tys. metrów kwadratowych. Budowa tego obiektu sięga 1976 r., a więc czasów gdy obecna al. Jana Pawła II miała jeszcze socjalistycznego patrona – Janka Krasickiego. Budowę przerwano. Przez jakiś czas można było korzystać z prowizorycznego, zadaszonego przejścia wiodącego między filarami Szkieletora, ale gdy w maju 2012 r. z konstrukcji spadł trzymetrowy metalowy słup (właściciel zaprzeczał, że to jego część), miasto wytyczyło inne przejście, anektując do tego celu część jezdni. Takie rozwiązanie okazało się też niebezpieczne, gdy pewnego razu na przejście to przewrócił się ciężki metalowy płot. Ostatecznie nakazano obchodzić Szkieletora szerokim łukiem.
Teraz ma się to zmienić. Miasto kupiło działke pod Szkieletorem z 15-metrowym odcinkiem ten konstrukcji. Ów odcinek rozebrano, a na uwolnionej od Szkieletora ziemi buduje się obecnie chodnik. Według zapewnień prezydenta Tychów oprócz chodnika odtworzona zostanie również droga.
(pp)
I po gminnym „Szkieletorze”. Stoi (i postoi) „Szkieletor” prywatny
Chodnik już jest (czekają na odbiór) ale co z drogą. Zostanie zlikwidowana wysepka pomiedzy Żabką a CP??? Aż się prosi o przywrócenie ruchu sprzed kilku lat