Piłkarze Ryszarda Tarasiewicza zremisowali z Podbeskidziem – to czwarty mecz bez porażki z rzędu w I lidze.
Tyszanie bez pauzujących za kartki Daniela Tanżyny i Mateusza Grzybka długo opierali się bielszczanom. Dopiero w 50. minucie Valerijs Sabala znalazł pomysł na pokonanie Konrada Jałochy.
Piłkarze Ryszarda Tarasiewicza nie poddali się i po wrzutce Łukasza Grzeszczyka Marcin Biernat wyrównał na 12 minut przed końcem.
Zdobyty punkt to pozytyw, ale są też złe wieści – tylko niespełna kwadrans na boisku przebywał Piotr Ćwielong, który z grymasem bólu zszedł z boiska w 83. minucie. W kolejnym meczu nie zobaczymy Łukasza Grzeszczyka, który będzie pauzował za kartki.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Tychy 1:1 (1:0)
1:0 – Valerijs Sabala, 50 min
1:1 – Marcin Biernat, 78 min
GKS Tychy: Jałocha – Mańka, Biernat, Bogusławski, Abramowicz, Zapolnik, Matusiak (68. Ćwielong, 83. Kaczmarczyk) Grzeszczyk, Daniel, Wróblewski, Vojtus (68. Fidziukiewicz)