Chciał dokuczyć teściowej. Czaił się nocą i wybijał szyby

0
Kamienie, którymi mężczyzna wybijał szyby domu przy ul. Słonecznej w Mikołowie; fot. KPP Mikołów
Reklama

Dzięki sporej determinacji właściciela domu w centrum Mikołowa udało się zatrzymać 56-letniego mężczyznę, który kilka razy, pod osłoną nocy, czaił się przy jego posesji i wybijał szyby w oknach. Okazało się, że poszkodowany był Bogu ducha winną ofiarą konfliktu wandala z… teściową.

Jak informuje nas mł. asp. Ewa Sikora, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie, do pierwszego z aktów wandalizmu doszło w 17 listopada 2020 r. To wtedy po raz pierwszy wybite zostały szyby w oknach budynku mieszkalnego przy ulicy Słonecznej w Mikołowie. Sprawca przychodził na posesję i dużymi kamieniami, które miał ze sobą, rzucał w okna. Kolejny atak miał miejsce 9 grudnia 2020 r. Za każdym razem w środku nocy.

Jak mówi Ewa Sikora, dzięki determinacji właściciela budynku (po dwóch atakach stał się czujny), w nocy z 18 na 19 stycznia udało się zatrzymać podejrzanego w sprawie mężczyznę. – Właściciel posesji zauważył sprawcę. Zaczął go gonić, ujął go na sąsiedniej ulicy i wezwał policję. Mundurowi niedaleko domu znaleźli także torbę wypełnioną kamieniami – mówi rzecznik KPP Mikołów.

Jak się okazało, sprawcą był 56-letni mieszkaniec powiatu radomskiego. On również był zdeterminowany. Aby wybić szyby, za każdym razem przyjeżdżał do Mikołowa z woj. mazowieckiego.

Jaki był motyw jego działania? – Mężczyzna ten był skonfliktowany ze swoją teściową na tle spraw rodzinnych. Kobieta była poprzednią właścicielką domu przy ul. Słonecznej. Podejrzany nie miał pojęcia, że właścicielem posesji jest już inna osoba, spoza rodziny – wyjaśnia Ewa Sikora.

Reklama
Zatrzymany 56-latek; fot. KPP Mikołów

W trakcie przesłuchania 56-latek o nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. W obszernych wyjaśnieniach usiłował przekonać śledczych, że jego ostatni pobyt w Mikołowie to zupełny zbieg okoliczności i nie ma nic wspólnego ze niszczeniem mienia.

Sprawa wkrótce znajdzie swój finał w sądzie. 56-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

(J), źródło: KPP Mikołów

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj