W lesie Gołys w Bieruniu archeolog natrafił 19 stycznia na szczątki pilotów radzieckich z bombowca zestrzelonego w czasie II wojny światowej. Teraz, na zlecenie prokuratury, trwają prace mające na celu wydobycie z ziemi szczątków wszystkich ciał. Dokopano się już do czwartego członka załogi bombowca B-25 Mitchell w służbie radzieckiego lotnictwa, zestrzelonego w 1945 roku przez Niemców.
O pracach wykopaliskowych w bieruńskim lesie, które rozpoczęły się 18 stycznia, szeroko informujemy w artykule i fotoreportażu opublikowanych w dzisiejszym (21 stycznia) papierowym wydaniu „Nowego Info” nr 2. Przypomnijmy, że podczas prac archeologicznych prowadzonych w miejscu zestrzelenia bombowca, natrafiono na szczątki ludzkie. Zgodnie z obowiązującą w takich przypadkach procedurą powiadomiono prokuraturę.
– Tylko prokurator może dokonać oględzin zwłok – informuje nas Monika Stalmach, prokurator rejonowy w Tychach. – Dlatego zleciliśmy biegłemu odkopanie szczątków ludzkich znalezionych w miejscu wykopaliska archeologicznego w bieruńskim lesie. Prace te wykonywane są w obecności prokuratora. Odkopane szczątki przewiezione zostaną do zakładu medycyny sądowej, gdzie będą poddane badaniu.
Jak poinformował nas 21 stycznia Arkadiusz Dominiec, właściciel Muzeum Śląskiego Września 1939 w Tychach (nadzorujący sobotnio-niedzielne prace archeologiczne), z ziemi wyłaniają się kolejne szczątki ludzkie. Archeolog Olaf Popkiewicz, który rozpoczął wykopaliska, a teraz pracuje w charakterze biegłego, dokopał się już do czwartej osoby. Prawdopodobnie jest to ostatni członek załogi zestrzelonego bombowca. Prace trwają.
AKTUALIZACJA – NAJNOWSZE USTALENIA DOTYCZĄCE SZCZĄTKÓW I ŚMIERCI LOTNIKÓW Z 25.01.2020)
(pp)
Sensacyjne odkrycie z czasów II wojny światowej – szczątki ciał radzieckich pilotów
Ⓒ Materiał jest chroniony prawami autorskimi. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.