Dron sprawdzał, czym palą

0
fot. UG Goczałkowice-Zdrój
Reklama

Dron sprawdzał, czym palą. Było to pilotażowe badanie dymu z kominów za pomocą drona w Goczałkowicach-Zdroju.

Jak podaje Paweł Komraus z UG Goczałkowice-Zdrój, na terenie tej gminy regularnie prowadzone są kontrole palenisk. Posiadający upoważnienia wójta pracownicy urzędu, często razem z policjantami, odwiedzają posesje i sprawdzają, czym mieszkańcy palą w piecach i kominkach.

– W ramach działań mających na celu poprawę jakości powietrza 14 stycznia również prowadzono kontrole, ale w nieco inny sposób. Tym razem paleniska skontrolowano z góry, przy użyciu drona firmy Fly&Watch – poinformował P. Komraus.

– Dron wyposażony jest w kamerę i czujnik do badania spalin. Gdy widzimy dym, podlatujemy dronem nad taką posesję. Dron poprzez pompkę zaciąga spaliny, które wydobywają się z komina. W czasie rzeczywistym na laptopie widzimy wynik pokazujący, czy i w jakim stopniu przekroczone są normy jakości powietrza w tym miejscu. Na tej podstawie sugerujemy, żeby w tym miejscu przeprowadzić tradycyjną kontrolę na posesji – mówi operator Łukasz Bartlewski.

W ten sposób skontrolowano kilka miejsc na terenie gminy, m.in. okolicach urzędu gminy, w rejonie ulic: Aleja II, Zimowa, Źródlana, Brzozowa czy Powstańców Śląskich. – Kontrole za pomocą drona odbyły się zgodnie z obowiązującym prawem, w obecności dzielnicowych oraz pracowników urzędu gminy – podaje rzecznik.

Reklama

– To bardzo skuteczna metoda kontroli palenisk, bo z góry bardzo dużo widać. Coraz więcej miejscowości decyduje się na takie kontrole. Przy jednym wylocie drona w krótkim czasie można skontrolować sporą powierzchnię, nawet 500 m kw. – dodaje Łukasz Bartlewski.

(r), źródło/fot. UG Goczałkowice-Zdrój

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj