Dron zawiśnie nad domami. Wskaże kto zatruwa powietrze.

4
13 grudnia rozpoczną się ekologiczne naloty w Tychach; fot. pixabay
Reklama

Już jutro (13 grudnia) rano z użyciem specjalnego drona rozpocznie się w Tychach akcja wymierzona przeciw właścicielom domów, które emitują spaliny powodujące smog. Dron zawiśnie nad kominem i przeanalizuje wydobywający się z niego dym. Gdy wykryje przekroczenie normy szkodliwych substancji do akcji wkroczą strażnicy miejscy.

Aneta Moczkowska, wiceprezydent Tychów, poinformowała na dzisiejszej (12 grudnia) sesji Rady Miasta Tychy, że już jutro (13 grudnia) o godz. 7.00 rusza w Tychach akcja z użyciem specjalistycznego drona, który nakierowywany będzie na kominy domów, by sprawdzić gdzie emitowane są spaliny z ponadnormatywną zawartością substancji szkodliwych. Działania te podejmie patrol złożony ze strażników miejskich i przedstawicieli firmy, która wypożyczyła miastu drona.

Wiceprezydent Moczkowska poinformowała, że za usługę tę do końca roku gmina zapłaci 19 tys. zł. Jest to projekt pilotażowy. Jeśli się sprawdzi, tego typu działania, jak można było usłyszeć, będą kontynuowane w przyszłości.

Ryszard Polcyn, komendant Straży Miejskiej w Tychach, poinformował nas, że wypożyczenie drona od specjalistycznej firmy wraz z zapewnieniem obsługi urządzenia, to optymalne rozwiązanie w przypadku użycia tego rodzaju obiektów latających w pracy patrolowej. Kupno bowiem wiązałoby się z licznymi dodatkowymi działaniami podnoszącymi koszty (przeszkolenie obsługi, załatwienie pozwolenia na użytkowanie w przestrzeni powietrznej, certyfikacja itp.).

Komendant Polcyn zwraca przy tym uwagę, że wyniki analizy spalin dokonanej przez aparaturę pokładową drona nie dają podstawy prawnej do karania. Dlatego, jak słyszymy, miasto Tychy przemierzać będzie patrol złożony ze strażników miejskich i pracownika firmy uprawnionego do kierowania dronem. Gdy wskazania nakierowanego na wylot komina urządzenia będą negatywne (normy spalin przekroczone), do drzwi takiego domu od razu zapukają strażnicy miejscy i pobiorą popiół z paleniska. Dopiero analiza popiołu daje podstawę do wypisania mandatu.

Reklama

Maksymalna kara za przekroczenie emisji spalin w domowych kotłowniach wynosi jak słyszymy 500 zł. Sprawa może być jednak skierowana do sądu.

(icz)

Reklama

4 KOMENTARZE

  1. Jak najbardziej trzeba walczyć ze smogiem ale Miasto bardzo inwigiluje mieszkańców. Ludzie mają prywatne domy żeby chronić swoją prywatność. A tu miasto wynajmuje prywatną firmę, a by nagrywała ich posesje. Mam pytanie co będzie z tymi nagraniami kto to będzie oglądał i jak będą zabezpieczone nagrania bo jest Rodo !
    Chętnie bym podglądał posiadłości Pana Dziuby,Gramatyki, i całej tyskiej świty 🙂

  2. Na tyle na ile udało mi się zapoznać z tematem, to są to tylko występy pod publiczkę, zgodnie z obowiązującymi przepisami nikt nie ma prawa wlatywania dronem na moją prywatną posesję i inwigilowania mnie pod żadnym kątem, i td…..

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj