Drugi przypadek dewastacji samochodów „Świetlikowa”. Czy komuś przeszkadza działalność hospicjum dla dzieci?

0
Zniszczone tablice rejestracyjne z samochodów pracowników "Świetlikowa", fot. Fundacja Śląskie Hospicjum dla Dzieci
Reklama

W środę 18 października ktoś zdemontował i zniszczył tablice rejestracyjne samochodów lekarzy i pielęgniarek Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci w Tychach Jaroszowicach. To już drugi przypadek dewastacji aut „Świetlikowa”. Pod koniec sierpnia pourywano wycieraczki z pojazdów służbowych hospicjum. Czy to zwykły wandalizm, czy też komuś przeszkadza działalność hospicjum dla dzieci?

Jak poinformowała nas Natasza Godlewska, prezes Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci, do dewastacji pięciu prywatnych aut pracowników „Świetlikowa” doszło w biały dzień, około południa na parkingu gminnym przy boisku „Orlik”. – Ktoś zdemontował tablice rejestracyjne, pogiął je i porzucił obok samochodów. Oderwano tablice jedynie samochodów z rejestracjami spoza Tychów. Mogłabym pomyśleć, że to zwykły akt wandalizmu, ale to już drugi taki przypadek – mówi prezes Godlewska.

– 31 sierpnia br. zniszczono nam służbowe, oklejone naszym logo, fiaty panda. Też pięć sztuk. Wtedy pourywano wycieraczki i porzucono pod samochodami i na ich dachach. Przypadki dewastacji pojazdów zostały zgłoszone na policję.

Na facebookowym profilu „Świetlikowa” wczoraj pojawił się następujący wpis: „Co się dzieje? Jak wiele złości trzeba mieć w sobie, żeby po raz kolejny zdewastować samochody… Tym razem pielęgniarek i lekarzy pracujących w Hospicjum dla Dzieci. Zapraszamy osoby, które w dniu dzisiejszym zniszczyły tablice rejestracyjne 5 samochodów na dobrą kawę do Świetlikowa. Może jak poznacie nasze słodkie dzieci, którymi się opiekujemy i wspaniałych ludzi, którzy na co dzień starają się zrobić wszystko, aby maluchy pomimo ciężkiej choroby, uśmiechały się – stwierdzicie, że nie warto…”

Reklama

Przypomnijmy, że Fundacja Śląskie Hospicjum dla Dzieci, które opiekuje się chorymi dziećmi w ich domach na całym Górnym Śląsku, zaadaptowało budynek po przedszkolu w Jaroszowicach na Centrum Opieki Dziennej dla Nieuleczalnie Chorych Dzieci „Świetlikowo”. W „Świetlikowie” dzieci mają zapewnioną bezpłatną, specjalistyczną opiekę. Rodzice w tym czasie będą mieli szansę „złapać oddech” i odpocząć od trudnej rzeczywistości. Mówimy, że gdy choruje dziecko to choruje cała rodzina. Z doświadczenia naszego Hospicjum Domowego wiemy, jak bardzo zmęczeni są rodzice ciężko chorych dzieci. W Świetlikowie dzieci przebywają wspólnie z rówieśnikami pod okiem wykwalifikowanej kadry. Ambasadorami „Świetlikowa” zostało wiele znanych osób, m.in. Martyna Wojciechowska. Więcej o „Świetlikowie” pisaliśmy tutaj.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj