Dyskonty oferują stabilną i bardzo dobrze płatną pracę!

0
Reklama

Jeszcze do niedawna praca „na kasie” jawiła się jako ta gorsza, mniej atrakcyjna. Dziś jest dokładnie odwrotnie. Dyskonty kuszą wysokimi zarobkami i stabilnym zatrudnieniem bez okresu próbnego. Pensje kasjerów przekraczają pensje urzędników. Zobacz, w którym dyskoncie warto się zatrudnić.

Czy każdy może pracować jako kasjer?

Praca w charakterze kasjera nie wymaga wyższego wykształcenia ani specjalistycznych kwalifikacji. Za to bardzo liczą się kompetencje miękkie. Trzeba umieć zachować cierpliwość i uśmiech na twarzy, nawet gdy klient jest, delikatnie rzecz ujmując, niemiły. Trzeba mieć podzielność uwagi i wysoką kulturę osobistą. Nie zawadzi znajomość języków obcych, zwłaszcza na terenach przygranicznych, ale nie jest to wymogiem koniecznym. Za to nie można zapomnieć o nietypowych godzinach pracy, także w weekendy i w porze nocnej.

Magnesem do pracy w handlu są zarobki, które dyskonty ostatnio bardzo podniosły oraz bogaty pakiet socjalny. Jeśli chcesz pracować jako kasjer, tutaj możesz sprawdzić oferty pracy: https://www.gowork.pl/praca/kasjer;st.

W Lidlu zarobisz najwięcej. Musisz jednak przepracować dwa lata

Lidl uzależnia wysokość zarobków pracowników od miejsca zamieszkania. Tam, gdzie są wyższe koszty życia (a więc przede wszystkim w dużych miastach), można liczyć na wyższe uposażenie. I chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się to nieracjonalne, praktyka pokazała, że to bardzo sprawiedliwe rozwiązanie. Kasjer w Lidlu na „dzień dobry” dostanie pensję wahającą się w granicach 3550 – 4350 brutto. Po dwóch latach wzrośnie ona do przedziału 3900 – 4800 brutto. To dane na koniec 2021 roku, ale można śmiało założyć, że osoby, które teraz postanowią zatrudnić się w Lidlu, za dwa lata dostaną więcej niż dziś określone zarobki dla pracujących najdłużej.

Ponadto pracownicy Lidla mogą liczyć na premię, jeśli przepracują minimum pół roku.

Reklama

Biedronka też nie płaci najgorzej

Biedronka także podniosła wynagrodzenia pracowników na początku bieżącego roku, jednak kwotowo przedstawiają się one gorzej niż w przypadku Lidla. Początkujący pracownik Biedronki może liczyć na wypłatę rzędu 3200 – 3600 brutto. Firma kusi ponadto premiami uznaniowymi i nagrodami rocznymi. Na podwyżkę można liczyć po roku i trzech latach pracy. Maksymalne uposażenie kasjera określane jest na poziomie 3800 brutto. Natomiast zdecydowanie wyższe zarobki ma kadra kierownicza. Kierownik zmiany lub sklepu może dostać nawet 5500 brutto.

Niższe wynagrodzenie w początkowym okresie zatrudnienia argumentowane jest koniecznością przeszkolenia pracownika i zmniejszonym zakresem obowiązków.

Sieć chwali się także wypłacaniem wynagrodzeń za nadgodziny, pracę w godzinach nocnych i ekwiwalentu za pranie odzieży roboczej. I chociaż teoretycznie powinno to być standardem, warto takie praktyki docenić. Niestety nie są one powszechne u wszystkich pracodawców.

Kaufland płaci i kusi dodatkowymi profitami

Sieć Kaufland szczyci się tym, że płaci swoim kasjerom najwięcej. Czy rzeczywiście? Kwota 4100 brutto może nie robi wrażenia, bo na pierwszy rzut oka Lidl płaci więcej. Trzeba jednak zauważyć, że Kaufland wypłaca osobno dodatki do pensji wynikające z lokalizacji sklepu bądź stuprocentowej frekwencji w pracy. Inne sklepy wliczają te kwoty do podawanego publicznie wynagrodzenia brutto. Jeśli weźmie się pod uwagę powyższe, to faktycznie Kaufland płaci najlepiej.

Mało tego. Sieć oferuje także szereg profitów pozapłacowych. Wśród najważniejszych trzeba wymienić prywatne ubezpieczenie medyczne (także dla członków rodzin na preferencyjnych warunkach), nagrodę jubileuszową, wyprawkę z okazji narodzin dziecka, kartę MultiSport.

Inne sieci handlowe płacą mniej?

Trudno to jednoznacznie ustalić, bo na przeszkodzie stoi tajemnica handlowa. Takie sieci jak Dino czy Carrefour nie podają oficjalnie stawek dotyczących zatrudnienia. W Internecie można jednak znaleźć informacje, które świadczą, że nie jest tak różowo, jak u trzech największych sieci dyskontowych.

Kasjer w Dino może liczyć na najniższą krajową powiększoną o pracę w nadgodzinach i wypracowaną premię. Ile ona wynosi, nie wiadomo.

Carrefour zasłania się bardzo skomplikowanym systemem przyznawania wynagrodzeń uzależnionym od wielu czynników i kusi profitami pozapłacowymi.

Również Auchan nie podaje oficjalnie stawek zatrudnienia, ale z forów internetowych można się dowiedzieć, że dla początkującego kasjera jest to pensja minimalna plus – tak jak u innych pracodawców – dodatkowe profity poza pensją.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj