Plac przed Szkołą Podstawową nr 3 im. Jana Christiana Ruberga w Lędzinach Hołdunowie jest w opłakanym stanie. – Dzieci nie powinny po nim chodzić, bo tutaj jest niebezpiecznie. To skandal, że nie wymieniono jeszcze tej nawierzchni. Te płytki mają ponad 50 lat, tyle co szkoła – mówi Henryk Jurowicz, mieszkaniec Lędzin, który poinformował „Nowe Echo” o problemie. Zawiadomił też Kuratorium Oświaty.
Lędzinianin mówił nam, że kiedy chodzi się po nawierzchni z płyt betonowych po deszczu, to niektóre są na tyle luźne, że spod nich tryskają fontanny deszczówki. – Tu konieczna jest kompleksowa modernizacja, a nie doraźne łatanie najbardziej zniszczonych płytek – uważa Jurowicz.
W odpowiedzi Anna Wiaderny, sekretarz miasta poinformowała nas, że Powiatowy Inspektor Nadzory Budowlanego stwierdził, iż stan placu szkolnego nie wymaga jego interwencji.
Jak przekazała nam sekretarz Lędzin, burmistrz dokonuje na bieżąco analizy koniecznych remontów mienia komunalnego, jednak sytuacja finansowa gminy jest trudna. Zadłużenie z poprzednich lat wynosi prawie 18 mln zł, co ma wpływ na tempo realizacji poszczególnych zadań remontowych i inwestycyjnych.
SZERZEJ O SPRAWIE PISZEMY W NOWYM ECHU NR 30
