Fałszywy geodeta

0
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay
Reklama

Pojawił się nagle i zaczął dokonywać pomiarów przy jednym z ogródków w Orzeszu. Właścicielkę poinformował, że garaż na jej posesji nie jest naniesiony na mapie geodezyjnej, a to niezgodne z przepisami. Zaproponował „szybkie i polubowne” załatwienie sprawy za jedyne 100 zł. W kilkanaście minut 65-letnia orzeszanka padła ofiarą oszusta.

Jak podaje mikołowska policja, sytuacja miała miejsce we wtorek (18 sierpnia) około godziny 12.00 w Orzeszu na ulicy Centralnej przy krajowej Wiślance.

– Młody mężczyzna w wieku około 30 lat pojawił się przy posesji 65-latki, nie wzbudzając większych podejrzeń. Dokonując bliżej nieokreślonych pomiarów, poinformował seniorkę, iż garaż, który stoi na jej ogrodzie, nie został naniesiony na mapy geodezyjne, co jest niezgodne z przepisami. Zaproponował więc kobiecie, że może ona skorzystać z jego usługi, ponosząc koszt jedynych 100 zł lub zwrócić się w tej sprawie do geodety, wtedy jednak kwota znacznie się zwiększy. Mieszkanka Orzesza przystała więc na jego propozycję, przekazała mu pieniądze, po czym młody człowiek wsiadł do samochodu i odjechał – relacjonuje rzecznik mikołowskiej policji.

W ciągu zaledwie kilkunastu minut kobieta straciła gotówkę.

– Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób. Należy pamiętać, że oszuści nie próżnują i co jakiś czas modyfikują swoje działania – przypomina policja.

Reklama

Aby nie stać się ofiarą oszustwa, należy przestrzegać następujących zasad:

1. Przed otwarciem drzwi należy spojrzeć przez wizjer w drzwiach lub przez okno, by sprawdzić kto nas niepokoi.

2. Jeśli nie znamy odwiedzającego, spytać o cel jego wizyty, zapiąć łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprosić o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością.

3. W razie wątpliwości należy umówić się na inny termin (najlepiej, by był z nami wówczas ktoś z rodziny), sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej instytucji).

4. We wszystkich przypadkach budzących jakąkolwiek wątpliwość należy niezwłocznie skontaktować się z policją, dzwoniąc na numer alarmowy 997 lub 112 z telefonu komórkowego. Postarajmy się zapamiętać jak najwięcej szczegółów dot. tego typu sytuacji, np. wygląd nieznajomej osoby, numer i markę samochodu, którym ewentualnie przyjechała, a w przypadku rozmowy telefonicznej – zapiszmy numer z wyświetlacza telefonu, datę i godzinę rozmowy.

Policjanci po raz kolejny przypominają, że funkcjonariusze policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.

„Zwracamy się z apelem do osób młodych –  informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie” – apeluje policja.

(t), źródło: KPP Mikołów

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj