Powstała pierwsza szkolna pasieka w Tychach. Składa się z czterech uli. Zamieszka w nich blisko 200 tys. pszczół miodnych. Ule ustawiono 27 maja przy Szkole Mistrzostwa Sportowego w Tychach.
– Założyliśmy pasiekę ze względów edukacyjnych, przyrodniczych oraz promocyjnych – mówi Marcin Kuśmierz, prezes Akademii Piłki Nożnej SMS Tychy.
– Dzieci z naszej szkoły i nie tylko będą miały zajęcia edukacyjne z pszczelarzem z Pasieki Śląskie Miody, która pomogła nam w tym projekcie. Będziemy też prowadzić warsztaty dla uczestników miejskich półkolonii podczas zbliżających się wakacji – dodaje Marcin Kuśmierz.
Marek Białoń, dyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego cieszy się nie tylko na ciekawe zajęcia z przyrody czy biologii, ale ma nadzieję, że wkrótce będzie można się częstować miodem wyprodukowanym przez szkołę. Będzie to świetny gadżet promujący SMS.
– Jesteśmy w połowie okresu kwitnienia rzepaku, więc pierwszy miód będzie rzepakowy. Potem zapewne akacjowy i lipowy – mówi Krzysztof Poppe z Pasieki Śląskie Miody.
– Trzeba jednak pamiętać, że miód nie jest najważniejszą rzeczą, którą zawdzięczamy pszczołom. To jedynie produkt uboczny. Pszczoły zapylają ok. 70 proc. roślin, co daje 90 proc. żywności, którą codziennie spożywamy. Gdyby nie pszczoły nie mielibyśmy m.in. jabłek, pomidorów, malin, jeżyn, truskawek i wiele innych roślin, a dorośli nie napiliby się kawy… – dodaje Marek Poppe.
(J)
