[FILMY, ZDJĘCIA] Jak znikał ZEG

0
6 maja 2017 r.; fot. Jarosław Jędrysik
Reklama

W dniach 8-9 maja 2017 r. zakończyło się burzenie wieżowca dawnego Zakładu Elektroniki Górniczej. Rozbiórka siedziby tego niegdyś prestiżowego przedsiębiorstwa trwała prawie rok. Przypomnijmy sobie jak znikał wieżowiec ZEG-u.

Nie było łatwo. Prace przerwano, bo zmieniła się firma wyburzeniowa. Koparka z 30-metrowym wysięgnikiem musiała pracować ostrożnie, ponieważ w bezpośrednim sąsiedztwie ZEG-u znajduje się czynna hala firmy Die-Tech (w czasie rozbiórki ludzie w niej nie pracowali).

W miejscu, w którym stał wieżowiec pozostała ogromna sterta gruzu i stali oraz dół po basenie, który mieścił się na terenie zakładu. Na placu rozbiórki pojawiła się już kruszarka. Większe kawałki betonu były rozdrabniane, a gruz stopniowo wywożony.

Latem 2016 r. z prac wyburzeniowych zrezygnowała spółka, która jako pierwsza podjęła się tego zadania. Był nawet moment, kiedy obiekt nie był należycie zabezpieczony. W opuszczonym budynku straż pożarna gasiła mały pożar. Widywano także osoby na dachu gmachu.

Reklama

Jesienią 2016 r. rozbiórkę przejęła firma Gemar SC ze Strzyżowic. Wtedy zniknął z powierzchni ziemi niski budynek znajdujący się przed wieżowcem (w ostatni czasie mieścił się w nim bank). Dawniej była w nim reprezentacyjna aula oraz basen pływacki. Zaś na elewacji znajdowała się mozaika przedstawiająca układy scalone, autorstwa Franciszka Wyleżucha, wpisana do rejestru zabytków województwa śląskiego. Została ona zdemontowana i zabezpieczona pod okiem konserwatora zabytków. Stała na placu rozbiórki, a potem gmina Tychy ustawiła ją przy Zespole Szkół nr 4 przy al. Bielskiej (była to dawniej szkoła ZEG-owska, w której kształcono automatyków i elektroników górniczych).

Zasadnicza rozbiórka zaczęła się wiosną 2017 r. Zanim do pracy przystąpiła koparka z 30-metrowym wysięgnikiem, na szczyt budynku wciągnięto małe koparki wyposażone w młoty pneumatyczne. Kruszyły one górne piętra, aby umożliwić dostęp i zasięg ciężkiemu sprzętowi.

W fundamentach rozebranego budynku ZEG-u, dzięki interwencji byłych pracowników zakładu, znaleziono metalową tubę z aktem erekcyjnym, który zamurowano tam w 1966 r. w czasie budowy obiektu. CZYTAJ O TYM PONIŻEJ:

Znaleźli akt erekcyjny ZEG-u. Pod 15 tys. ton gruzu!

Gemar SC wykonywał rozbiórkę na rzecz poznańskiego inwestora – spółki AMJ Investment, dla której Urząd Miasta w Tychach wydał dla tej działki decyzję ustalającą warunki zabudowy dla obiektu handlowo-usługowego wraz z infrastrukturą techniczną i miejscami parkingowymi. Dziś w miejscu ZEG-u stoi sklep Lidla.

Zaskoczeni faktem rozbiórki ZEG-u byli znani tyscy architekci. Według nich wieżowce ZEG-u to doskonale zachowane przykłady modernizmu przemysłowego. Autorem projektu budynku był Marek Dziekoński, który w Tychach zaprojektował m.in. lodowisko i budynek NOT-u, a we Wrocławiu rotundę Panoramy Racławickiej.

O HISTORII ZAKŁADU ELEKTRONIKI GÓRNICZEJ I JEGO PRACOWNIKACH CZYTAJ PONIŻEJ:

Inżynierowie z ZEG-u

Wyburzą budynki ZEG-u

W związku z pracami wyburzeniowymi ZEG-u w 2016 r. na papierowych łamach Nowego Info publikowaliśmy cykl artykułów o historii zakładu. Każdy jest bogato ilustrowany archiwalnymi zdjęciami. Te archiwalne artykuły są jeszcze dostępne w naszych e-wydaniach:

Zdjęcie pracowników Spółdzielni Pracy „Piezoelektornika”, która przekształciła się w ZEG. 

O pierwszym dyrektorze ZEG-u Romanie Oczko.

O ZEG-owcach w pochodach pierwszomajowych. 

O kobietach pracujących w halach montażowych ZEG-u.

O Dniu Kobiet w ZEG-u.

Jak premier PRL Piotr Jaroszewicz całował się w ZEG-u.

O wycieczkach zakładowych i wyjazdach służbowych pracowników ZEG-u.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj