Jedno miasto – w wolnym czasie

0
Dyrygent; fot. Marcin Zarzyna
Reklama

Nigdy nie wychodzę z domu bez aparatu. Spacerując ulicami miasta czuję się zawsze jak turysta żądny ciągle świeżych wrażeń. Godziny kontemplacji żywiołu miasta uświadamiają mi, że jest ono areną wszystkich znanych człowiekowi emocji i zdarzeń losowych. Zawsze z ciepłem staram się podchodzić do fotografowanych ludzi i sytuacji.

Ponieważ sięgam do klasycznych środków i kanonów fotografii, moje zdjęcia wykonuję na czarno-białych negatywach aparatami małoobrazkowymi i średnioformatowymi. Poniższy cykl zdjęć jest niewielką częścią realizowanego przeze mnie cały rok projektu „Jedno miasto – w wolnym czasie”. Wykonałem je podczas codziennych obserwacji miasta przez wizjer średnioformatowego analoga z lat 50. (niemiecki aparat Zeiss Ikon Nettar) i z lat 80. (ukraiński Arax-Kiev-60).

Fotografowanie życia codziennego miasta łączy się z moim zamiłowaniem do opisywania jego historii. Robię to na łamach gazety „Nowe Info” oraz profilu facebookowym „Stare Tychy”. Dzięki temu zyskuję poczucie, że mogę coś przekazać innym coś z tego, co umiem i najbardziej lubię robić: tworzyć opowieść o ludziach za pomocą liter i obrazów.

Marcin ZARZYNA

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj