Jeep kontra hulajnoga

0
Fot. ilustr. Freepik
Reklama

Czy 40-letnia kierująca jeepem miała szansę zahamować i uniknąć zderzenia z 11-latkiem, poruszającym się na hulajnodze? To wyjaśni postępowanie prowadzone przez pszczyńskich policjantów.

Do kolizji doszło 3 października, ok. godz. 15.50 na wysokości ul. Korfantego 17 w Pszczynie. Jak informuje Karolina Błaszczyk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Pszczynie, ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec wyjechał gwałtownie na hulajnodze na jezdnię zza innego pojazdu. – Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Konfrontacja z autem skończyła się dla niego jedynie stłuczeniem nogi i ręki oraz licznymi otarciami i siniakami – mówi rzecznik policji.

– Pamiętajmy jednak, że pieszy, rowerzysta czy ktoś, kto porusza się na hulajnodze, ma zawsze mniejsze szanse aniżeli chroniony karoserią samochodu kierowca. Dodatkowo, te szanse maleją, jeżeli kierowca nie ma możliwości w porę zareagować, bo inny uczestnik ruchu nagle wtargnie na jezdnię lub pojawi się na niej niespodziewanie wjeżdżając zza zaparkowanego w pobliżu auta. Kilkakrotnie apelowaliśmy do pieszych, rowerzystów i kierowców, żeby myśleli o tym, co czynią włączając się do ruchu i starali się równocześnie przewidzieć poczynania pozostałych uczestników ruchu – mówi Karolina Błaszczyk

(J)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj