Kierowca autobusu wjechał w ludzi bijących się na ulicy. Nie żyje 19-latka

0
Moment, kiedy kierowca wjeżdża w ludzi; fot. screen film YouTube/TVT
Reklama

Dziś rano (31 lipca) w centrum Katowic kierowca autobusu komunikacji miejskiej wjechał w grupę młodych ludzi bijących się na ulicy. Nie żyje 19-letnia kobieta. Jej ciało wleczone było przez kilkaset metrów.

Do tragedii doszło ok. godz. 6.00 na ulicy Mickiewicza w Katowicach. Do sieci trafił film z tego zdarzenia.

Widać na nim jak grupa młodych bije się na jezdni. W pewnym momencie, tuż przed tymi osobami gwałtownie zatrzymuje się autobus, trąbiąc. Potrąca jednak nieznacznie dziewczynę. Pozostali uczestnicy bójki krzyczą na kierowcę. Po chwili pojazd rusza, a pod jego koła wpada nastolatka. Młodemu mężczyźnie udaje się uciec. Słychać krzyki. Na innym filmie widać, że autobus zatrzymuje się jeszcze raz, a potem odjeżdża na dobre.

Film: telewizja TVT

Reklama

Jak informuje nas Agnieszka Żyłka, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, 19-latka nie żyje. Jej ciało znaleziono kilkaset metrów dalej od miejsca potrącenia, na wysokości budynku liceum.

Jak słyszymy od rzecznik policji, 31-letni kierowca autobusu linii 910, obsługiwanej przez PKM Katowice, po zdarzeniu odjechał do zajezdni. Został zatrzymany. Przebywa w policyjnym areszcie. Był trzeźwy, ale pobrano jego krew do badań w celu wykluczenia innych środków odurzających w jego organizmie.

W ciągu 48 godzin kierowca ma mieć postawione zarzuty. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Katowice Północ. Przesłuchiwani są świadkowie i zabezpieczany jest monitoring miejski.

Komunikat w tej sprawie wydał dziś (31 lipca) Zarząd Transportu Metropolitalnego. Czytamy w nim:

„Dziś w centrum Katowic przed godziną 6.00 kierowca PKM Katowice potrącił osobę postronną. Jako organizator komunikacji miejskiej jesteśmy wstrząśnięci tym zdarzeniem i stanowczo potępiamy takie sytuacje.

W zdarzeniu uczestniczył autobus linii 910, która jest obsługiwana przez PKM Katowice. Zażądaliśmy już od tego przewoźnika pilnych wyjaśnień.

Na miejscu pojawiły się odpowiednie służby, m.in. policja i prokuratura, które wyjaśniają okoliczności. Jako organizator komunikacji miejskiej deklarujemy pełną współpracę ze służbami”.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj