Do groźnie wyglądającego wypadku doszło dziś (22 listopada) ok. godz. 10.00 na ul. św. Wojciecha w Mikołowie. 70-letnia kobieta kierująca fiatem seicento zjechała z jezdni na chodnik, potrąciła 29-letnią matkę, która prowadziła wózek z półtorarocznym dzieckiem, a następnie uderzyła w róg budynku i latarnię. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Jak informuje nas st. sierż. Ewa Sikora, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie, kobieta utraciła panowanie nad seicento (niewykluczone, że na skutek nadmiernej prędkości). Wjechała na chodnik i lekko potrąciła przechodzącą w tym miejscu 29-letnią obywatelkę Ukrainy. Piesza prowadziła wózek z półtoraroczną córką. Było o włos od tragedii. Na szczęście 29-latka i jej pociecha wyszły z tego zdarzenia bez szwanku.
Jak relacjonuje rzecznik policji, finalnie 70-latka uderzyła samochodem w naroże kamienicy i uliczną latarnię. Nie mogła wydostać się z auta. Interweniowali strażacy. Choć pojazd został poważnie uszkodzony, to kobieta trafiła do szpitala jedynie z otarciami naskórka i siniakami. 70-latka była trzeźwa. W tej sprawie policja skieruje do sądu wniosek o ukaranie w oparciu o Kodeks wykroczeń. Kobiecie grozi grzywna. Zabrano jej prawo jazdy.
