Reklama
Dla niektórych spacer bez maseczki kończy się nie tylko mandatem, ale i aresztem. W naszym regionie zatrzymany został kolejny przestępca, który wpadł przez brak maseczki.
W sobotę 3 kwietnia w centrum Mikołowa policyjny patrol zauważył spacerującą parę. Mężczyzna nie miał na twarzy maseczki. Mundurowi wylegitymowali go i wtedy okazało się, że 42-latek figuruje w bazie danych jako poszukiwany przez mikołowski sąd za przestępstwo kradzieży.
42-latek został zatrzymany. Oprócz mandatu za popełnione wykroczenie (brak maseczki), mężczyznę czekały daleko idące konsekwencje. 6 kwietnia trafił do gliwickiego aresztu, gdzie spędzi najbliższe 10 miesięcy.
To nie pierwszy w ostatnim czasie przypadek, kiedy osoba na bakier z prawem wpadła w ręce stróżów prawa przez brak maseczki. Przykłady poniżej:
(J)
Reklama
Awanturował się w autobusie. Był bez maseczki, w kieszeni miał amfetaminę
Reklama