Komunikat frontowy policji. Podczas rozegranego w Tychach 14 sierpnia meczu GKS Tychy – Górnik Zabrze około stu policjantów rozlokowanych w całym mieście strzegło bezpieczeństwa tyszan. I to w komfortowej sytuacji, gdy kibiców Górnika obowiązywał zakaz wstępu w zorganizowanej grupie na tyski stadion. A co będzie gdy zakaz ten przestanie obowiązywać?
Tyszanie wygrali u siebie 2:1. Według danych policji na trybunach zasiadło ponad 9 tys. osób. Bezpiecznie było podczas meczu i po jego zakończeniu. Kibiców Górnika Zabrze obowiązywał tzw. zakaz wyjazdowy nałożony jeszcze w zeszłym sezonie przez komisję ligi Ekstraklasa za burdy wywołane w Niecieczy. Mimo to do zapewnienia bezpieczeństwa w dniu meczu zmobilizowano około stu policjantów.
Kibice GKS Tychy i Górnika Zabrze są do siebie nastawieni wrogo. Mecz tych drużyn zawsze niesie ze sobą duże ryzyko burd. Dlatego mimo obowiązującego 14 sierpnia zakazu wstępu zorganizowanej grupy kibiców Górnika na tyski stadion, miejscowe siły porządkowe otrzymały wsparcie policjantów z katowickiego oddziału prewencji.
– Mundurowi z prewencji, ruchu drogowego oraz kryminalni byli obecni na terenie całego miasta – mówi asp. Barbara Kołodziejczyk, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Tychach. – Strzegli bezpieczeństwa mieszkańców Tychów i kibiców. Zabezpieczali trasy dojazdowe i okolice stadionu. Policjanci dbali, by każdy z uczestników meczu bez przeszkód dotarł na stadion, a potem równie bezpiecznie powrócił do domu.
