Korea wygrywa z Argentyną

0
Young-woo Cho, strzelec drugiego gola dla Korei; fot. Radosław Wojnar, Radofoto/Młodzi Mistrzowie w Tychach
Reklama

Korea Południowa pokonała Argentynę 2:1 w meczu trzeciej kolejki grupy „F” na Mistrzostwach Świata do lat 20. Na stadionie w Tychach (31 maja) Azjaci byli lepsi i wygrani zasłużenie. Obie drużyny awansowały do 1/8 finału, a po porażce Portugalii z RPA w tej grupie doszło do największej sensacji MŚ, jaką jest odpadnięcie następców Ronaldo już w fazie grupowej mundialu.

Mecz od początku miał wysokie tempo i oglądało się go dobrze. Korea, zdeterminowana i waleczna od pierwszych minut, nie dawała się rozpędzić Argentyńczykom. Przez to mecz był wyrównany i emocjonujący dla wszystkich kibiców – nie tylko dla tłumnie zgromadzonych kibiców z Azji i Ameryki (frekwencja ponad 10 tys.).

Jako pierwsi na prowadzenie mogli wyjść podopieczni Ferdinando Batisty. Dośrodkowanie Christiana Ferreiry z rzutu wolnego idealnie spadło na głowę Tomasa Chancalaya, ale napastnik Colon Santa Fe uderzył ponad głową. Kilka chwil później to Korea miała doskonałą sytuację. Bramkarz Albicelestes Manuel Roffo wypuścił piłkę z rąk i Young-wook Cho od razu uderzył na bramkę. Kapitalną interwencją popisał się wtedy obrońca Maxi Centurion, który dosłownie w ostatnim momencie wybił piłkę z linii bramkowej.

Piłkarze z Dalekiego Wschodu grali konsekwentnie i dobrze. Od razu wybijali z rytmu przeciwników, nawet faulami. Błyszczący w poprzednich meczach Ezequiel Barco nie miał miejsca na swoje rajdy, a całemu zespołowi Latynosów grało się trudno. Show skradł Kang-in Lee. Zawodnik Valencii był motorem napędowym Koreańczyków. Popisywał się kontrolą piłki, dryblingiem, wizją. W 34. minucie był bardzo blisko swojego trafienia, kiedy zrobił „kółeczko” z rywalem na plecach i strzelił centymetry od prawego słupka.

Jak mówi stare porzekadło, co się odwlecze, to nie uciecze. Korea dopięła swego i zdobyła bramkę. Na lewej flance piłkę otrzymał Kang-in Lee, dośrodkował idealnie na głowę Se-hun Oha, a ten pokonał bramkarza i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Po bramce Azjaci zaatakowali z jeszcze większym rozmachem i choć bramek w pierwszej połowie już nie strzelili, to do szatni schodzili zasłużenie prowadząc.

Reklama

W szatni Argentyny musiało paść trochę męskich słów, bo piłkarze drugą połowę zaczęli zupełnie inaczej. To oni prowadzili grę na połowie przeciwnika i byli całkiem blisko wyrównania. Próbowali Ferreira i Chancalay. Mimo przewagi Argentyny, to Korea zdobyła drugiego gola. Kapitalnie zachował się w tej sytuacji Ho-jin Jeong. Pomocnik w polu karnym najpierw bezczelnie ograł obrońcę, a później podał piłkę między nogami przeciwnika do Yeonga-wook Cho. Ten ostatni z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Kilka minut później powinna paść bramka na 1:2. Jeden z zawodników Korei w swoim polu karnym podał piłkę prosto pod nogi wprowadzonego Adolfo Gaicha, ale strzał napastnika z kilku metrów doskonale obronił Kwang-yeon Lee.

Argentyńczycy próbowali zdobyć gola kontaktowego. Dwukrotnie przymierzał się najlepszy w ich szeregach Christian Ferreira, ale bezskutecznie. Prowadzący w meczu Azjaci korzystali z przywileju i spokojnie toczyli grę. W 89. minucie zdrzemnęli się jednak i przeciwnicy trafili gola kontaktowego. Ferreira z okolic 20 metra ładnym strzałem pokonał bramkarza i jego zespół odzyskał nadzieję na punkty w tym spotkaniu. Mimo szczerych chęci na wyrównanie, nie zdobyli drugiej bramki, w czym duża zasługa Koreańczyków.
Dzięki temu wynikowi całkowicie zmieniła się klasyfikacja grupy F. Wygrana Korei dała im awans do 1/8 finału kosztem Portugalii. Zespół z Półwyspu Iberyjskiego sensacyjnie zremisował z RPA 1:1 i odpadł już w fazie grupowej turnieju.

31 maja 2019, Stadion Miejski w Tychach
Korea Południowa – Argentyna 2:1 (1:0)

Bramki: 42’ Oh, 58’ Cho – 88’ Ferreira
Korea: G. Lee – Hwang, J. S. Lee, J. I. Lee, H. J. Kim, Jun – Jung-min, Jeong, Cho (62’ W. S. Eom) – Oh (69’ S. J. Kim), K. I. Lee (83’ Jeon)
Argentyna: Roffo – Weigandt, Centurion, Medina, Ortega – Ferreira, Sosa, Moreno (63’ Alvarez) – Barco (81’ De La Vega), Chancalay (65’ Gaich), Urzi.
Żółte kartki: Oh, K. I. Lee, Jeon – Weigandt, Moreno
Widzów: 10 129

Kamil HAJDUK

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj