Fiat Chrysler Automobiles wydłużył czas przerwania produkcji w tyskiej fabryce. Dyrekcja FCA Poland przyznaje, że została zmuszona do tego przez rozprzestrzeniający się koronawirus SARS-CoV-2. Tyska fabryka FCA ogłosiła, że wstrzymuje produkcję samochodów do 10 kwietnia, a nie, jak pierwotnie planowano, do 27 marca.
Jak informuje nas Andrzej Babiuch, lider WZZ Sierpień 80 w FCA Poland, 23 marca władze spółki FCA Poland SA w komunikacie z 23 marca 2020 r. poinformowały, że fabryka, z uwagi na rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2, zmuszona jest do dalszego wydłużenia okresu tymczasowego zawieszenia działalności produkcyjnej. Tymczasowe zawieszenie będzie obowiązywać w okresie od 30 marca do 10 kwietnia 2020 r.
W okresie tym pracownikom, którzy w związku z tymczasowym zawieszeniem działalności produkcyjnej nie będą świadczyć pracy, zostanie udzielony zaległy urlop wypoczynkowy. W następnej kolejności zostanie im zaproponowana możliwość skorzystania z urlopu bieżącego lub innych zwolnień od pracy przewidzianych przepisami prawa. W pozostałych przypadkach – jeżeli pracownik był gotów do wykonywania pracy – przysługiwać będzie wynagrodzenie za czas przestoju.
W dniach zawieszenia działalności produkcyjnej, jak słyszymy, pracował będzie wyłącznie niezbędny personel, wskazany przez bezpośrednich przełożonych.
„Personel ten pracować będzie w całkowitym poszanowaniu norm oraz rozporządzeń rządowych, stosując równocześnie wszelkie środki bezpieczeństwa i higieny wdrożone od samego początku wybuchu pandemii wirusa SARS-CoV-2” – głosi komunikat dyrekcji.
– To dobra decyzja – decyzję władz spółki o wydłużeniu okresu wstrzymania produkcji skomentował Andrzej Babiuch.
W tyskiej fabryce FCA Poland pracuje ok. 2 tys. ludzi. Pierwszy postój zakładu związany z rozszerzającą się epidemią COVID-19 (choroby, którą wywołuje koronawirus) miał trwac tylko dwa dni – 16 i 17 marca. W tym czasie planowano przeprowadzić dezynfekcję, a potem wznowić produkcję. Ale stan pandemii wywołał niepokój we wszystkich europejskich zakładach FCA. Dlatego władze koncernu, w związku z zagrożeniem, które stworzył wirus SARS-CoV-2, postanowiły tymczasowo wstrzymać produkcję we Włoszech, Serbii i Polsce (czyli w Tychach). Pierwszy czas przestoju miał trwać do 27 marca. Teraz, jak słyszymy, został wydłużony do 10 kwietnia.
ZB
To po premi?
A
MA ROBI BO JAK INACZEJ 😀
Szkoda ze Hutchinsona w Żywcu nie ma takich mądrych dyrektorów, którzy dbają o pracownika, tamci wola pozwalniać ludzi. Ale o postoju nie pomyślą.
Nawet nie masz pojęcia ile ludzi już straciło pracę i dostało wypowiedzenia, a nawet nie chcę myśleć ilu jeszcze dostanie jak to tak dalej będzie trwało!!
O tym nigdy nie piszą ile ludzi już zwolnionych zostało z FCA.
Szkoda że pracownicy którzy byli przyjęci przez pośrednictwa pracy w FCA mają w du#ie!!! Człowiek pracował od poniedziałku do soboty bez przerwy, a teraz powiedzieli że nie przedłużają nam umów. Jak można zostawić człowieka który w tym trudnym czasie potrzebuje źródła dochodu bo większość ma dzieci i rodziny na utrzymaniu. Jak można zwolnić człowieka tak poprostu, zostawić go na pastwę losu wiedząc że nigdzie indziej w tym momencie nie znajdzie teraz pracy!!!!!!!!!!!
Wiele osob przestrzegało- przestaniemy pracować – przestaniemy zarabiać. To jest konsekwencja polityki rządu. I jej skutki bedą oplakane, i to przez dlugi czas
Na koniec zamkną fabrykę i produkcję przeniosą do Włoch i będą ratować swoich.