Kościół pw. Ducha Świętego będzie zabytkiem

0
Kościół pw. Ducha Świętego w Tychach; fot. Jarosław JĘDRYSIK
Reklama

Kościół Ducha Świętego w Tychach, na wniosek obecnego proboszcza, objęty został procedurą wpisania do rejestru zabytków. Działania te wszczął niedawno Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Budowniczym kościoła Ducha Świętego jest ks. prałat Franciszek Resiak. To on powierzył zaprojektowanie tej znanej dzisiaj świątyni architektowi Stanisławowi Niemczykowi i zatrudnił Jerzego Nowosielskiego do wykonania sławnych polichromii. Już w 1982 r., podczas poświęcenia kościoła, ks. Resiak nazwał tę świątynię zabytkiem.

Jak informuje nas Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, jeśli rozpoczęta procedura wpisania kościoła do rejestru zabytków zakończy się pomyślnie, to świątynia Ducha Świętego w Tychach będzie pierwszym tyskim, uznanym zabytkiem wybudowany po II wojnie światowej.

– Wpis ten jest dokonywany na wniosek księdza proboszcza Dariusza Mazura – mówi Ewa Grudniok. – 24 czerwca odbyły się oględziny obiektu, w których oprócz gospodarza parafii uczestniczyli: przedstawiciel Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków oraz Miejski Konserwator Zabytków w Tychach.

Uznanie kościoła Ducha Świętego za zabytek byłoby, jak słyszymy, potwierdzeniem obecnych tu wartości architektonicznych i artystycznych. Procedura wpisu potrwa ok. 2 miesięcy. Po tym czasie kościół dołączy do sześciu innych tyskich obiektów, ujętych już w rejestrze zabytków. Obecnie w rejestrze tym znajdują się: Browar Książęcy, Browar Obywatelski, Huta Paprocka, Pałac Myśliwski, kościół św. Marii Magdaleny i willa przy ul. Damrota.

– Kościół zaprojektował, niedawno zmarły, architekt Stanisław Niemczyk, który z artystą Jerzym Nowosielskim [autorem polichromii] stworzyli dzieło unikatowe łączące w sobie kilka różnych tradycji – mówi Anna Syska, Miejski Konserwator Zabytków w Tychach. – Stanisław Niemczyk odwoływał się do lokalnej tradycji budowania drewnianych kościołów, z których zaczerpnął podcienia zwane sobotami i przełożył je na język nowoczesnej architektury. Podobnie zrobił z symbolem starotestamentowego namiotu, który tutaj przybrał formę wielkiego dachu. Nowosielski z kolei, czerpiąc z bogactwa stylistyki i kolorystyki ikon, stworzył unikatowy zespół przedstawień scen ze Starego i Nowego Testamentu. Połączenie talentów architekta i artysty sprawiło, że powstał budynek wyjątkowy, który trudno porównywać z jakimkolwiek powojennym kościołem w Polsce – informuje Anna Syska.

Reklama

– Stanisław Niemczyk był wybitnym architektem, a jego realizacje są wyjątkowe, pełne indywidualizmu, dlatego musimy zadbać o zachowanie ich dla przyszłych pokoleń – mówi Igor Śmietański, zastępca prezydenta Tychów ds. gospodarki przestrzennej.

Ksiądz prałat Franciszek Resiak wygłasza kazanie w kościele Ducha Świętego w Tychach; fot. ZB

Kościół Ducha Świętego został poświęcony 11 września 1982 r. Nie byłoby tej świątyni gdyby nie wizja, upór i bezkompromisowość jej budowniczego – ks. prałata Franciszka Resiaka. To on zatrudnił młodego wówczas architekta Stanisława Niemczyka i artystę Jana Nowosielskiego. Przewidział już wówczas, że powstaje przyszły zabytek. 37 lat temu, podczas ceremonii poświęcenia świątyni ks. Resiak mówił m.in.: „Oddajemy Kościołowi w Polsce, Ojczyźnie, współczesny zabytek architektury sakralnej”.

W swojej książce pt. „Moje Parafie – moje Życie. Opowieść Kapłana” ks. prałat Franciszek Resiak tak m.in. pisze o kościele Ducha Świętego: „Co charakteryzuje architekturę naszego kościoła? Rzuca się w oczy swoista prostota i niepowtarzalna, można powiedzieć sakralna surowość. Od zewnątrz przypomina bastion obronny, natomiast wnętrze świętego miejsca informuje, jakich broni wartości. Przeżyciu religijnemu sprzyja także, trzeba przyznać, udana polichromia prof. Jerzego Nowosielskiego. Architektura i ikonografia wzajemnie się dopełniają. Właśnie to dopełnienie stworzyło wyjątkowe dzieło.”

Ks. Resiak wspomina w swojej książęce o wrażeniu jakie wywarł żwakowski kościół na dziennikarce z Budapesztu, która przyjechał do Tychów, by nakręcić o nim film. Po wyjściu z kościoła węgierska reporterka powiedziała: „Proszę księdza, jestem wzruszona, wnętrze tej świątyni powala na kolana, bo czuję w tym miejscu Obecność [Boga]”.

Zapytaliśmy dzisiaj (30 czerwca) ks. prałata Franciszka Resiaka o skomentowanie informacji dotyczącej rozpoczęcia procedury wpisania kościoła Ducha Świętego do rejestru zabytków.

– Cieszę się, że to dzieło Stanisława Niemczyka, jako zabytek, będzie chronione prawnie. To ważne, by nie uchybić myśli tego wybitnego architekta. Ze swej strony chciałbym dodać, że architektura kościoła Ducha Świętego jest swoistym upamiętnieniem dawnych siermiężnych, trudnych czasów realnego socjalizmu, w których wielkim wysiłkiem wiernych świątynia ta została wzniesiona.

(icz)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj