Ks. prałat Franciszek Resiak otrzymał od górników kordzik

0
Górniczy kordzik dla ks. prałata Franciszka Resiaka; fot. J. Jędrysik
Reklama

Ks. prałat Franciszek Resiak otrzymał od górników kordzik. Ksiądz prałat Franciszek Resiak otrzymał wczoraj (15.12) kordzik od górników KWK Piast. W ten sposób uhonorowano postawę kapłana podczas pamiętnego strajku górników tej kopalni sprzed 35 lat. Strajk był sprzeciwem wobec wprowadzenia w Polsce przez komunistów stanu wojennego.

Wczoraj podczas uroczystości w KWK Piast w Bieruniu, upamiętniających 35-rocznicę wybuchu strajku górników tej kopalni, uhonorowano ks. prałata Franciszka Resiaka (m.in. autora felietonów w Tygodniku Nowe Info) kordzikiem. To nie pierwsze wyróżnienie przyznane temu kapłanowi przez górników – 10 lat temu, podczas uroczystości upamiętniających 25 –lecie strajku, ks. Resiak odznaczony został medalem za zasługi dla KWK Piast i otrzymał mundur górniczy oraz górniczą szpadę.

Ks. prałat Franciszek Resiak to nie tylko budowniczy świątyń w czasach, gdy władza komunistyczna zwalczała Kościół. W Tychach wybudował kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Paprocanach, Kościół Ducha Świętego (do przejścia na emeryturę był proboszczem tej parafii), kościół na terenie cmentarza parafialnego Ducha Świętego (zresztą cmentarz ten też jest jego dziełem). Niewiele osób wie jednak, że m.in. wspierał również, jako kapłan, strajkujących górników KWK Piast, gdy, po ogłoszeniu stanu wojennego, w tej kopalni i w KWK Ziemowit górnicy przeciwstawiający się tłumieniu wolności w Polsce rozpoczęli protest pod ziemią.

– To było 17 grudnia 1981 r. – wspomina ks. prałat Franciszek Resiak. – Dobrze pamiętam tę datę, bo dzień wcześniej milicjanci strzelali do strajkujących górników kopalni „Wujek”. Byłem proboszczem w parafii Ducha Świętego. Zgłosił się do mnie Wiesław Dudziński, górnik z KWK Piast, mój parafianin, prosząc w imieniu strajkujących górników KWK Piast, abym udał się do nich z posługą duszpasterską.

Reklama

Ks. Resiak skontaktował się natychmiast z ks. dziekanem Eugeniuszem Świerzym i razem pojechali w tej sprawie do ks. biskupa Herberta Bednorza. Biskup zgodził się aby księża zjechali pod ziemię do strajkujących. Polecił im zabrać ze sobą ks. Bronisława Kuczerę, proboszcza z Bierunia.

Ksiądz Resiak z towarzyszącymi mu kapłanami zjechał na poziom 650 metrów. Tam wspólnie modlono się z górnikami. Niezapomnianym przeżyciem było udzielenie im absolucji generalnej, czyli wspólnego rozgrzeszenia jakiego kapelani udzielają żołnierzom idącym do walki. Oprócz wsparcia duchowego księża dostarczyli górnikom również informacji o tym dzieje się w Polsce i wokół kopalni. Wiadomości te były bardzo cenne dla strajkujących pod ziemia ludzi, tym bardziej że prowokatorzy próbowali osłabić ich morale, rozpowszechniając plotki np. o wejściu milicji na teren kopalni.

Na spotkaniu 17 grudnia ks. Resiak obiecał, że następne spotkanie nastąpi w Wigilię 24 grudnia. Dotrzymał słowa. Tym razem księżom Resiakowi i Świerzemu towarzyszył wytypowany przez bp. Bednorza do tej posługi biskup pomocniczy Janusz Zimniak.

Więcej informacji na ten temat w papierowym, świątecznym wydaniu Tygodnika „Nowe Info”, 20 grudnia 2016 r.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj