Książę w cieniu. Następca z sekatorem

0
Przecięcie "zielonej" wstęgi z użyciem sekatorów. Od lewej: Ryszard Brudek, przedstawiciel wystawców; Wojciech Wróblewski, prezes zarządu Związku Szkółkarzy Polskich; Peter Graf von Hochberg, następca księcia pszczyńskiego, burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol
Reklama

O godz. 17.00 dziś, 19 maja, oficjalnie zostały otwarte Daisy Days i Ogrody Daisy w Pszczynie. W tym roku wstęgę (tradycyjnie uplecioną z zielonych gałązek) przecinał – sekatorem – Peter Graf von Hochberg, następca księcia pszczyńskiego Bolka von Hochberga. Książę w tym czasie, siedząc w cieniu, obserwował, jak radzi sobie przyszły Furst von Pless.

W Pszczynie trwają Daisy Days, cykl imprez, które nawiązują do księżnej Daisy, angielskiej piękności, żony księcia Hansa Heinricha XV Hochberga. Wydarzeniu sprzyja wnuk Daisy i Hansa Heinricha XV – książę Bolko von Hochberg, VI książę pszczyński i baron Książa.

Książę Bolko z księżną Marie Elisabeth; fot. Renata Botor-Pławecka

Tak jak w zeszłym roku, i w tym książę Bolko przybył wraz z małżonką księżną Marie Elisabeth na rynek w czasie otwarcia Daisy Days. W zeszłym roku osobiście wziął udział w przecięciu zielonej wstęgi sekatorami. W tym roku usiadł z żoną w cieniu, z samego tyłu (ale naprzeciw sceny, by widzieć, co się na niej dzieje).

Sekator został podany Peterowi von Hochbergowi. To kuzyn księcia Bolka, który jest wyznaczony na następcę do tytułu księcia pszczyńskiego, a zarazem głowy rodu Hochbergów.

Reklama
Peter Graf von Hochberg; fot. Renata Botor-Pławecka

Peter Graf von Hochberg (hrabia z linii Hochbergów w Roztoce) powiedział, że cieszy się, iż może otwierać Daisy Days i być w Pszczynie z rodziną – księciem pszczyńskim i księżną, a także z żoną Anną. A potem razem z burmistrzem Pszczyny Dariuszem Skrobolem, przedstawicielem gospodarstw szkółkarskich Ryszardem Brudkiem oraz prezesem zarządu Związku Szkółkarzy Polskich Wojciechem Wróblewskim (wszyscy z sekatorami) przeciął wstęgę.

Dni Daisy zostały oficjalnie otwarte. Potrwają do niedzieli, 21 maja.

(reb)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj