Łapówka za nietrzeźwienie w Sosnowcu. Pijany, awanturujący się mężczyzna, zatrzymany na al. Niepodległości próbował przekupić policjantów byle tylko uniknąć wyjazdu do izby wytrzeźwień w Sosnowcu. Odniósł połowiczny sukces.
Komenda Miejska Policji w Tychach poinformowała wczoraj (19.08), że oficer dyżurny, reagując na informacje o awanturze na al. Niepodległości, skierował tam patrol policji. Policjanci zastali na wskazanym miejscu kobietę kłócącą się z 28-letnim mężczyzną. Oboje byli nietrzeźwi, agresywni i wulgarni. Funkcjonariusze postanowili przewieźć awanturującą się parę do izby wytrzeźwień. Gdy dowiedział się o tym pijany mężczyzna uznał, że pora negocjować i złożył propozycję – jak mu się wydawało – nie do odrzucenia: 50 zł za „załatwienie sprawy na miejscu”. Nie zraziło go ostrzeżenie, że dopuszcza się przestępstwa polegającego na korumpowaniu policjantów. Najwidoczniej uznał, że wizja przetransportowania do Sosnowca i trzeźwienia w tamtejszej izbie warta jest każdego ryzyka, dlatego odważnie powtórzył propozycję. Odniósł połowiczny sukces. Nie trafił do Sosnowca, ale do komendy w Tychach, a po wytrzeźwieniu z 3 promili alkoholu usłyszał zarzut podjęcia próby przekupienia policjantów. Grozi mu teraz 10 lat więzienia.
