Reklama
Liczba szczurów wzrosła w Tychach ponad miarę? Nikt nigdy nie policzył szczurów. Szacuje się, że w miastach jest ich mniej więcej tyle samo co ludzi. To, że sąsiedztwo takie na co dzień istnieje, uświadamiamy sobie np. widząc w miejscu publicznym szczurze zwłoki.
Dzisiaj (30.11) na martwego szczura można było natknąć się w centrum Tychów – na parkingu wewnętrznym między biurowcem przy ul. Stefana Grota-Roweckiego, a budynkiem Urzędu Skarbowego przy al. Niepodległości (nieopodal są kubły na śmieci). Osoby zajmujące się deratyzacją mówią, że szczurze zwłoki zalegające w centrum miast to widoczny znak, że populacja tych gryzoni wzrosła ponad miarę.
(viis)
Reklama
Myszy zjadły Popiela, szczury zjedzą D… hehehe