Majówka konna [filmy i zdjęcia]

0
fot. R. Botor
Reklama

W niedzielę, 22 maja, w Pszczynie odbyła się Majówka konna – barwna impreza, w czasie której można podziwiać piękne konie i jeźdźców. Były zawody powożenia zaprzęgami oraz wielobarwna parada na rynku „Za mundurem panny sznurem”. Patronat prasowy nad imprezą objął nasz tygodnik.

Od rana w parku przed zamkiem rozgrywane były Zawody w Powożeniu Zaprzęgami Konnymi o Puchar Prezesa Śląsko-Opolskiego Związku Hodowców Koni w Katowicach. Wystartowało 20 zaprzęgów z zawodnikami amatorami ze Śląska i Opolskiego. Jak powiedział nam Maciej Wyszomirski, dyrektor Śląsko-Opolskiego Związku Hodowców Koni, poziom zawodów z roku na rok jest coraz wyższy i tak było tym razem.

Rano odbywał się konkurs ujeżdżenia. Oceniano m.in. ustawienie koni, wygimnastykowanie, a także ubiór powożącego (nakrycie głowy, rękawiczki, bat). Do pokonania był konkretny program, ważna była dokładność. Potem był konkurs szybkościowo-zręcznościowy, czyli tzw. maraton kombinowany. Przygotowano trzy przeszkody terenowe (drzewa do okrążenia, baloty, mostek). Ustawione były też tzw. kegle – pachołki z piłeczkami (zrzucenie ich kosztowało trzy punkty karne). W maratonie liczyła się zwrotność i prędkość.

Reklama

Najlepsi w konkurencji pojedynczych zaprzęgów okazali się Adam Mężyk z bratem Rafałem Mężykiem i wałachem Frugo; w zaprzęgach podwójnych (z parą koni) niepokonani byli Dariusz Franiczek z Danielem Pędziałkiem (konie Kuba i Akcent). W tzw.”Małym Pucharze” (pojedyncze zaprzęgi) zwyciężył Bernard Franiczek, a w parach najlepszy okazał się reprezentant Pszczyny Krzysztof Schott.

Od godziny 16.00 parkiem i rynkiem zawładnęli jeźdźcy w przebraniach – odbyła się parada konna, której motyw przewodni brzmiał „Za mundurem panny sznurem”. Na czele wielobarwnego korowodu, który tworzyli głównie jeźdźcy z Pszczyńskiego Ludowego Klubu Jeździeckiego Plessówka, jechała policja konna, za nimi zaprzęgi, a dalej panie, panny i kawalerowie (wszyscy na koniach, w pięknych przebraniach).

Jeźdźcy dwa razy okrążyli rynek i wrócili do parku, gdzie odbył się konkurs (ustawiono kilka przeszkód).

Najlepsi w grupie A: I miejsce – Iwona Wrzosińska na Farysie, II – Zofia Standura na Grecie, III – Anna Operchalska na Monako; grupa B (bardziej zaawansowana): I – Kacper Romański na Rudolfie (bardzo szybki kuc, który zdobył największe brawa publiczności), II – Daria Poloczek na Falladzie, III – Alicja Szojda na Kortinie. Sędziowała prezes PLKJ Plessówka Teresa Tomana.

W czasie majówki odbyły się dwa pokazy: 3. Pułku Ułanów Śląskich oraz policji konnej z Chorzowa. Ta ostatnia zaprezentowała konie, które niczego się nie boją – ani ognia (chodziły po ogniu, przeskakiwały przez płonące przeszkody), ani strzałów (wybuchały petardy, strzelano z broni), ani chodzenia po folii czy nawet zaplątania się w nią. Jak wyjaśniali policjanci, konie są specjalnie szkolone, by mogły pełnić służbę np. w czasie meczów piłkarskich.

Organizatorami Majówki konnej byli PLKJ Plessówka we współpracy m.in. z UM Pszczyna i MORiS Pszczyna. (reb)

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj