Marek Citko na boisku w Czułowie. Dzisiaj (17.10) młode piłkarki i młodych piłkarzy trenujących na tyskim boisku w Czułowie – Osadzie odwiedził Marek Citko, były piłkarz reprezentacji Polski, a obecnie członek Rady Sportu przy ministrze sportu i turystyki. Do Tychów przyjechał na zaproszenie radnego Jakuba Chełstowskiego, który również jest członkiem Rady Sportu działającej przy ministrze Witoldzie Bańce.
Kibice wspominają Marka Citkę głównie jako strzelca bramki dla reprezentacji Polski podczas pamiętnego meczu z Anglikami w październiku 1996 r. na stadionie Wembley. Mecz rozegrany został w ramach eliminacji do Mundialu. Polacy przegrali wówczas 1:2, na mistrzostwa świata nie pojechali, ale po tym meczu Marek Citko w plebiscycie TVP, Polskiego Radia i Super Exspressu uznany został za najlepszego sportowa Polski w 1996 r.
Na boisku w Czułowie – Osadzie pod okiem trenerki Dagmary Lach trenowały dzisiaj młode piłkarki Polonii GKS Tychy, oraz chłopcy z Uczniowskiego Klubu Sportowego Czułowianka (trener i prezes Paweł Kuś). Marek Citko udzielił zawodnikom kilku fachowych rad (m.in. nigdy nie powinni się zniechęcać, zawsze dążyć do celu, systematycznie ćwiczyć, kłaść się spać najpóźniej o godz. 22.00). Były reprezentant zaprezentował też swoje umiejętności w żonglowaniu piłką.
Po zakończeniu spotkania z młodymi zawodnikami i zawodniczkami Marek Citko w rozmowie z dziennikarzami negatywnie ocenił zarządzanie klubami sportowymi w Polsce – w tym klubem GKS Tychy – twierdząc, że w tym środowisku jest 90 proc. ludzi niekompetentnych. Według niego brak jest odpowiedzialności, nie ma jasnego wytyczenia celu i rozliczenia działań podjętych w celu jego osiągnięcia. Mówiąc o GKS Tychy, wspomniał, że kierowane są tu olbrzymie pieniądze, a efektu w postaci awansu do wyższej ligi – wciąż brak.
(pp)
