Mecz GKS Tychy – GKS Katowice. Pięć osób zatrzymanych. Dzisiaj (1.10) na stadionie w Tychach piłkarze GKS Tychy wygrali z GKS Katowice 1:0. Był to mecz podwyższonego ryzyka. Przed rozpoczęciem spotkania musiała interweniować policja, aby nie dopuścić do bójki kibiców obu drużyn. Zatrzymano pięć osób. Nie wyklucza się kolejnych zatrzymań.
Przed meczem pseudokibice GKS-u Tychy próbowali doprowadzić do starcia z przybyszami z Katowic. Do konfrontacji nie doszło dzięki interwencji policji. Separując kibiców użyto m.in. gazów łzawiących, granatów hukowych i pałek.
Policja zatrzymała pięć osób, w tym czterech szalikowców z Tychów. Za czynną napaść na policjantów zatrzymanym grozi nawet do 10 lat więzienia. Piątym zatrzymanym jest kibic z Katowic, który wniósł na teren stadionu race, za co grozi nawet 5 lat więzienia.
Podczas meczu kibice GKS-u Tychy palili szaliki drużyny przeciwnej. Podczas spotkania odpalano race. Doszło do zadymienia stadionu. Mecz GKS-u Tychy z GKS-em Katowice zawsze grozi starciem pseudokibiców tych drużyn. Dlatego zmobilizowane zostały nadzwyczajne siły policji. Bezpieczeństwa strzegło 400 policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Tychach, Zespołu Policji Konnej z Chorzowa oraz katowickiego i bielskiego oddziału prewencji. Na trybunach zasiadło ponad 10 tysięcy osób.
Petardy, race i ogień, tego nie powinno być. Trąbki nie wolno mieć przy sobie bo nie wpuszczą na stadion…
5 lat więzienia za wniesienie rac ? Kogoś powaliło ? Kluby chcą mieć atmosferę na meczach a zabraniają wnosić pirotechniki ? Idiotyzm !