Msza św. za profesorów lwowskich

0
Wykład Janiny Półtorak przed mszą św. w kościele św. Jana Chrzciciela w Tychach fot. ZB
Reklama

Msza św. za profesorów lwowskich. W niedzielę, 10 lipca o godz. 12.00, w kościele św. Jana Chrzciciela w Tychach odprawiono mszę świętą za zamordowanych 75 lat temu przez Niemców profesorów lwowskich uczelni, ich współpracowników i rodziny. Mordu tego dokonano w ramach akcji niszczenia inteligencji polskiej. Po dopołudniowych mszach świętych przed kościołem przeprowadzono kwestę na rzecz Polaków mieszkających w Samborze na Ukrainie. Uczczenie pamięci ofiar i zbiórkę pieniędzy zorganizował tyski oddział Towarzystwa Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.

Przed mszą świętą Janina Półtorak, przewodnicząca tyskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, przypomniała tragiczne wydarzenia nie po to, jak powiedziała, aby rozdrapywać rany, ale by nie zapomnieć o naszej historii.

Celem III Rzeszy i Związku Radzieckiego, które zawarły w 1939 roku pakt skutkujący IV rozbiorem Rzeczypospolitej, było wyniszczenie Polaków. Najpierw zamierzano wymordować inteligencję. Symbolem ludobójstwa dokonanego na inteligencji polskiej przez Związek Radziecki jest Katyń. Niemcy natomiast już w listopadzie 1939 r., aresztowali i wysłali do obozów koncentracyjnych profesorów krakowskich uczelni. Spotkało się to jednak z powszechnym oburzeniem m.in. w faszystowskich Włoszech i w Watykanie. Interweniował nawet Benito Mussolini. Nie szczędziła wysiłków dyplomacja watykańska. W efekcie Niemcy musieli znaczną liczbę krakowskich profesorów zwolnić (na skutek wycieńczenia wielu z nich zmarło jednak już po wyjściu z obozów koncentracyjnych).

Aby uniknąć rozgłosu profesorów lwowskich uczelni Niemcy postanowili od razu zamordować. Po zaatakowaniu Związku Radzieckiego (dotychczasowego sojusznika) Niemcy wkroczyli do Lwowa 30 czerwca 1941 r., a już 4 lipca na leżących w obrębie miasta Wzgórzach Wuleckich rozstrzelano 22 profesorów lwowskich uczelni, członków ich rodzin oraz osoby, które przebywały z nimi w chwili aresztowania. W sumie Niemcy zamordowali 40 osób. Tak szybka akcja możliwa była dzięki temu, że Niemcy mieli listy proskrypcyjne stworzone przez studentów związanych z Organizacją Ukraińskich Nacjonalistów. Podczas aresztowań dochodziło do grabieży.

Reklama

Polaków rozstrzeliwał specjalny oddział Einsatzkommando. Egzekucję nadzorował generał SS – Eberhard Schoengarth, ten sam, który na początku listopada 1939 r. aresztował profesorów krakowskich. Po klęskach na wschodzie, Niemcy, wycofując się z Lwowa, aby zatuszować zbrodnię dokonaną na Wzgórzach Wuleckich, wykopali ciała rozstrzelanych, spalili je a prochy rozsypali po lasach.

Po mszy św. członkowie TMLiKPW przeprowadzili kwestę na potrzeby Polaków żyjących w parafii Sambor na Ukrainie. Janina Półtorak poinformowała, że podobna kwesta przeprowadzona przed kościołem rok temu pozwoliła przekazać trzem parafiom na Ukrainie (w tym parafii samborskiej) po 750 zł z samych datków. Do tego dołączyli się indywidualni sponsorzy.

Janina Półtorak zaapelowała by 11 lipca o godz. 21.00 zapalić świeczki w oknach mieszkań. Ma to być widomy znak pamięci o Polakach zamordowanych na Kresach w latach 1939 – 1947.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj