W piątek 24 kwietnia na ul. Fabrycznej (trasa DK44) w Oświęcimiu doszło do tragicznego wypadku drogowego. Zginęły dwie osoby. Jedną z ofiar wypadku był Arkadiusz Kremza, poeta z Mikołowa.
Jak informuje nas asp. sztab. Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, do wypadku doszło ok. godz. 10.30. Jak słyszymy, ze wstępnych ustaleń policji wynika, że na łuku drogi 33-letnia kobieta, kierująca osobowym citroenem, zjechała na przeciwny pas ruchu i czołowo zderzyła się z ciężarówką marki Mercedes.
– Zderzenie było tak silne, że samochód dosłownie wbił się pod kabinę ciężarówki. Obrażenia 33-latki i jadącego z nią 44-latka były bardzo rozległe. Oboje ponieśli śmierć na miejscu. Intendyfikacja ofiar była utrudniona. Na terenie naszej jednostki dawno nie mieliśmy tak tragicznego wypadku – mówi asp. sztab. Małgorzata Jurecka. – Kierowcą ciężarówki był 34-letni mieszkaniec Bierunia. Jemu nic mu się nie stało – dodaje rzecznik policji. Oświęcimscy policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają dokładne okoliczności wypadku.
Jak udało się nam ustalić 44-latek, który zginął w Oświęcimiu to Arkadiusz Kremza, poeta pochodzący z Mikołowa, związany z Instytutem Mikołowskim im. Rafała Wojaczka i grupą poetycką NaDziko.
Był autorem zbiorów poetyckich: Bloki (1997), Hocki-klocki (2000), Brania (2003), Pukanie ziemi (2006), Wiersze z wody i żelaza (Instytut Mikołowski, 2012), Sterownia (Instytut Mikołowski 2015), Stacje (Instytut Mikołowski 2017), a także poematu Ludzie wewnętrzni (Instytut Mikołowski, 2009). Arkadiusz Kremza był autorem scenariuszy teatralnych, prowadził działalność dydaktyczną w Teatrze Małym w Tychach. Miesiąc temu nakładem Instytutu Mikołowskiego ukazała się najnowsza książka Arkadiusza Kremzy – mikroproza pt. Człowiek O.
Jak podał portal katowickiej Gazety Wyborczej kobieta, która prowadziła osobowego citroena i również poniosła śmierć, była dziewczyną Arkadiusza Kremzy.
(J)
