Nowe stacje napraw rowerów. W tym tygodniu rozpocznie się montaż sześciu nowych, samoobsługowych stacji napraw rowerów – informuje Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy. W najbliższy weekend (czyli do 15.04) stanowiska te powinny być już oddane do użytku. Gdy to nastąpi w Tychach będzie w sumie 17 takich stacji. Oby oparły się wandalom. W ubiegłym roku na naprawę zniszczeń dokonanych na stacjach rowerowych przez wandali wydano z miasta ok. 10 tys. zł.
W Tychach jest obecnie 11 samoobsługowych stacji naprawy rowerów. Znajdują się przy ulicach: Stoczniowców (jeden przy PUMP TRACK-u), Sikorskiego, Edukacji (naprzeciwko Żyrafy), Bielskiej, Piłsudskiego (wjazd do strefy), Katowickiej (przy stacji benzynowej) oraz na Paprocanach (przy parku linowym i na „Dzikiej plaży”) i obok parkingów wielopoziomowych przy stacjach kolejowych Tychy Główne i Tychy Lodowisko.
Jak informuje nas Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, nowe stacje pojawią się przy ulicach: Jedności (w rejonie skrzyżowania z ul. Targiela), Borowej (w rejonie skrzyżowania z ul. Jaśkowicką przy siłowni plenerowej), Orzeszkowej (ciąg Nałkowskiej/Orzeszkowej), Niepodległości (w rejonie „Tęczy”), Bielskiej (w rejonie skrzyżowania z ul. Niepodległości) oraz na osiedlu „Ogrodnik”.
– Lokalizacje nowych stacji wskazali sami mieszkańcy, w projektach złożonych w ramach budżetu obywatelskiego – mówi Miłosz Stec, zastępca Tychów do spraw infrastruktury. – Wszystkie stanowiska są ogólnodostępne, samoobsługowe i bezpłatne.
– Na miejscu możemy skorzystać m.in. z klucza nastawnego i klucza płaskiego, śrubokręta z różnymi końcówkami, łyżki do opon oraz pompki powietrza z adapterem na wszystkie zawory rowerowe – mówi Michał Kasperczyk, członek stowarzyszenia rowerowego NOL Tychy (i tyski radny). – Narzędzia są trwale przymocowane do stacji i chronione przed deszczem. Oprócz tego, aby serwis był łatwiejszy, rower można zawiesić na specjalnych wspornikach i dokonać nawet poważniejszych napraw.
Na istniejących stanowiskach samoobsługowych można również dokonywać drobnych napraw wózków dziecięcych, wózków inwalidzkich, a stacja na ul. Orzeszkowej przystosowana będzie dodatkowo, jak słyszymy, do napraw deskorolek.
Sześć nowych stacji kosztowało 46 tys. zł.
Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że samoobsługowe stacje rowerowe bardzo często padają ofiarą wandali. W 2017 r. na naprawę dokonanych tu zniszczeń miasto Tychy wydało prawie 10 tys. zł.
– Mam nadzieje, że w tym roku takich przypadków nie będzie – mówi wiceprezydent Stec.
(pp)
