Odsłonięto i poświęcono tablicę upamiętniającą NSZZ „Solidarność”

0
Poświęcenie tablicy "Solidarności", 8.09.2017 r.; fot. ZB
Reklama

Odsłonięto i poświęcono tablicę upamiętniającą NSZZ „Solidarność”. W piątek (8.09) odsłonięto i poświęcono tablicę upamiętniającą działalność NSZZ „Solidarność” w Tychach. W uroczystości tej uczestniczył m.in. Leszek Waliszewski, pierwszy przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego „S”, a wcześniej przewodniczący Międzyzakładowej Komisji Założycielskiej NSZZ „S” w Tychach. Wiele mówiono o potrzebie zgody.

O godz. 11.00 w kościele św. Jana Chrzciciela odprawiona została dziękczynna msza święta. Homilię wygłosił ks. prałat Franciszek Resiak, który podczas stanu wojennego wezwany został przez strajkujących górników KWK Ziemowit i odprawił dla nich na dole kopalni mszę świętą.

Robotniczy zryw 1980 r. ks. Resiak nazwał walką w obronie godności ludzi pracy a także honoru niepodległej Rzeczpospolitej. Tomasz Wenklar, autor tablicy, tworząc ją zainspirował się refrenem pieśni „Mury” („Wyrwij murom zęby krat…”). Do inspiracji tej nawiązał ks. prałat, mówiąc że wyrwanie krat wcale nie oznacza ostatecznego zniszczenia murów. Z rozerwanych krat rodzi się krzyż, który trzeba nieść z godnością na zbawczą górę Golgotę. Nie jest bowiem w mocy człowieka całkowite pogrzebanie starego świata, bo ciągle się odradza, by ciemiężyć ludzi. Stary świat zostanie bezpowrotnie pogrzebany dopiero na końcu ludzkich dziejów przez Jezusa Chrystusa. Obowiązkiem każdego pokolenia jest jednak wspomaganie Chrystusa w walce o odnowę otaczającej nas rzeczywistości. Pokolenie ludzi „Solidarności” lat osiemdziesiątych obowiązek ten spełniło.

Reklama

– Nie chciejcie Ojczyzny, która was nic nie kosztuje – ks. prałat Resiak powtórzył słowa św. Jana Pawła II i dodał, że każdy kto służy Ojczyźnie narażony jest na totalną krytykę. Szczególnie bolą szyderstwa, są jak ciernie wbijane w ludzi walczących o dobro wspólne.

Oceniając tzw. drugą „Solidarność”, która odrodziła się po stanie wojennym, ks. Resiak stwierdził, że dała się zaszczepić duchem lewicowym, a lewica nie jest dobra, bo służy elitom.

– My Polacy, jesteśmy skłóceni do granic, ku uciesze sąsiadów – mówił ks. prałat. – Zgoda jest cnotą moralną, trzeba się dużo napracować, by ją zdobyć i wprowadzić w życie. Przeciwnikiem zgody jest szatan, a szatana można pokonać wyłącznie życiem świętej wiary religijnej.

Ksiądz prałat Resiak podkreślił, że reformy wymaga każda dziedzina życia w obecnej Polsce i w tym kierunku idą wysiłki obecnie rządzących. Historia i język polski stanowią podstawę polskiej tożsamości.

Po mszy świętej uczestnicy uroczystości przeszli pod północną pierzeję pl. Konstytucji 3 maja, gdzie na ścianie budynku przy ul. Kopernika 3 czekała na odsłonięcie i poświęcenie tablica upamiętniająca działalność NSZZ „Solidarność” w Tychach (w miejscu tym do stanu wojennego miała swoją siedzibę Międzyzakładowa Komisja Założycielska NSZZ „Solidarność” w Tychach).

Tablicę wykonano dzięki staraniom Społecznego Komitetu Upamiętnienia Udziału Mieszkańców Tychów w Powstaniu NSZZ „Solidarność”, na czele którego stali Andrzej Służalec (przewodniczący), Ireneusz Więckowski (wiceprzewodniczący), Marian Kubic (wiceprzewodniczący), Wojciech Jabłoński, Janusz Jabłoński, Jan Kosiba, Mirosław Kańtor, Danuta Klabisz.

Po odśpiewaniu hymnu Polski uroczystość przed tablicą rozpoczął Andrzej Służalec, represjonowany działacz tyskiej „Solidarności”. Podszedł do mikrofonu z podniesioną dłonią w znaku V (to charakterystyczny znak używany przez „S” w okresie walki z reżimem komunistycznym). Andrzej Służalec wspomniał Mirosława Stroczyńskiego, działacza „Solidarności” z KWK „Ziemowit”, który dłużej niż on siedział w więzieniu, walcząc o wolność Polski.

– Liczy się tylko to co będzie – zakończył swoje krótkie przemówienie A. Służalec. – Warto być patriotą.

Na piątkową uroczystość przyjechał Leszek Waliszewski, przewodniczący MKZ „S” w Tychach, a później pierwszy przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności”.

– Chcieliśmy wolnej Polski – mówił L. Waliszewski. – Chcieliśmy budować niepodległość. Filarem niepodległości jest silna gospodarka. Trzeba ją budować, a zdobytą wolność trzeba utrzymać – to jest ciągły proces, nie można ustawać w tych wysiłkach.

Andrzej Służalec z Leszkiem Waliszewskim odsłonili tablicę, a ks. Piotr Szołtysik, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela, pobłogosławił ją, odmawiając wcześniej modlitwę:

„Boże Ty stworzyłeś człowieka na swoje podobieństwo i nakazałeś mu miłować bliźniego, jak siebie samego. Ty powierzyłeś ludziom ziemię, aby była wspólnym mieszkaniem dla wszystkich narodów. Kiedy człowiek poprzez nieposłuszeństwo utracił Twoją przyjaźń, wszedł na świat grzech bratniej nienawiści, który rodzi zazdrość i śmierć.

W swoim niepojętym miłosierdziu wejrzyj na naszych braci i siostry, którzy działali w siedzibie Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność”, zrzeszającego komisje zakładowe z miasta Tychy i innych śląskich zakładów pracy, a którzy stali się ofiarami ucisku, przemocy i złości ze strony wówczas rządzących, za to że poświęcali swoje siły i życie w obronie ludzkiej godności, solidarności i wolności Ojczyzny. Żyjących obdarz swoją łaską, a zmarłych obdarz nagrodą nieśmiertelności i chwały.

Błogosław nam, którzy wspominamy ich imiona i żyjemy na tej ziemi. Spraw abyśmy potrafili miłować naszych braci, jak Twój syn nas umiłował.

Ojcze odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy tym, którzy przeciw nam zawinili. Przyjmij naszą modlitwę przez Jezusa Chrystusa, który do końca nas umiłował i który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków . Amen.”

Odśpiewanie „Roty” zakończyło oficjalne uroczystości przed tablicą. Ich uczestnicy przeszli do pobliskiej auli Zespołu Szkół nr 4 w Tychach. Tutaj na prośbę Ireneusza Więckowskiego minutą ciszy uczczono pamięć tych członków „Solidarności”, którym nie dane było doczekać dzisiejszego dnia. Później wygłoszono okolicznościowe przemówienia: senator Czesław Ryszka mówił m.in. aby nie bać się otworzyć drzwi Chrystusowi, tak jak zrobiła to „Solidarność” i że wolność, która nic nie kosztuje jest niewolą, a silna Polska to silna gospodarka. Andrzej Dziuba, prezydent Tychów, zauważył, że występują dzisiaj mocne podziały, a były czasy (co upamiętnia tablica), że ludzie „Solidarności” byli mocni jednością.

Wykład pt. „Tyski sierpień – powstanie NSZZ „Solidarność” wygłosił dr Jarosław Neja, zaznaczając że bezpośredniego początku „Solidarności” w Tycach szukać trzeba w wydarzeniach z 23 i 24 kwietnia 1979 r., kiedy to tyszanie gremialnie stanęli w obronie krzyża przy ówczesnej ul. Dzierżyńskiego (obecnie Grota-Roweckiego). Andrzej Rozpłochowski nawiązując do istniejących podziałów w Polsce mówił, że spór jest fundamentem wolności, ale musi mieć granice przyzwoitości, musi mieć na względzie dobro Polski, w przeciwnym razie (jak teraz, gdy głosi się hasła: „ulica i zagranica”) ociera się o zdradę.

Mirosław Kańtor odczytał list przysłany przez Piotra Dudę, przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Dr Andrzej Drogoń przedstawił listę represjonowanych działaczy „Solidarności” w czasach stanu wojennego.

W ramach piątkowej uroczystości wręczono nagrody i wyróżnienia w konkursie literacko – historycznym „Nie chciejcie Ojczyzny, która was nic nie kosztuje” zorganizowanym wśród uczniów przez Społeczny Komitet Upamiętnienia Udziału Mieszkańców Tychów w Powstaniu NSZZ „Solidarność”. Laureatami tego konkursu zostali:

I miejsce: Martyna Dębosz

II miejsce: Natalia Opala, Natalia Bugajska, Weronika Piętoń

Wyróżnienie: Wiktoria Żelazny

Piątkową uroczystość zakończył występ artystyczny młodzieży Zespołu Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj