OSM Bieruń wstrzymuje skup. Przez epidemię zmarnują się hektolitry mleka?

1
Siedziba OSM Bieruń; fot. Lech Gawin
Reklama

Trudna sytuacja gospodarcza związana z epidemią koronawirusa dotknęła również hodowców bydła mlecznego. W naszym regionie Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Bieruniu poinformowała swojego największego dostawcę – Przedsiębiorstwo Nasienne „Księży Las” ze Zbrosławic, k. Tarnowskich Gór – że z powodu epidemii nie będzie od niego skupować surowca. Firma dostarczała codziennie do OSM Bieruń 17 tys. litrów mleka.

W piśmie Andrzeja Herbuta, prezesa OSM Bieruń do Przedsiębiorstwa „Księży Las” z 23 marca br., opublikowanego na stronie Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka w Warszawie, czytamy m.in.:

„Wobec braku możliwości sprzedaży produktów do naszych odbiorców, jak również z wydłużaniem terminów płatności należności przez naszych kontrahentów za produkty już sprzedane w poprzednich miesiącach, a tym samym drastycznego ograniczenia bieżących wpływów (…) prosimy Państwa o znalezienie nowego odbiorcy mleka, ponieważ od 1 kwietnia 2020 r. nastąpi przerwa w odbiorze mleka z Waszego gospodarstwa. (…)”.

Dalej prezes OSM Bieruń pisze: „ Do czasu znalezienia nowego odbiorcy, aby kontynuować skup mleka od Państwa, będziemy zmuszeni do dalszego znacznego obniżenia ceny skupowanego mleka do kwoty maksymalnej 0,80 zł za litr (…), począwszy od 23 marca 2020 r. z zastrzeżeniem dalszych zmian. (…)”.

Prezes bieruńskiej mleczarni podkreślił, że te trudne decyzje są konieczne, aby uchronić OSM przed niewypłacalnością, co jest w interesie obu stron.

Reklama

Jak czytamy na stronie Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka (PFHBiPM), gospodarstwo z Księżego Lasu hoduje 1,3 tys. sztuk bydła. Produkuje dziennie 17 tys. litrów mleka. Wyłącznym odbiorcą tego surowca jest bieruńska mleczarnia.

„Nagły przestój w odbiorze mleka spowodować może katastrofę – nie tylko finansową dla spółki – ale również konsekwencje epidemiologiczne i środowiskowe w związku z brakiem odbiorcy tak dużej ilości mleka” – napisał Zbigniew Klimowicz, prezes przedsiębiorstwa z Księżego Lasu w piśmie skierowanym m.in. do Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, PFHBiPM oraz do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

„W związku z powołaniem się przez OSM w Bieruniu, jako przyczyny zaistniałej sytuacji, stanu epidemii związanej z koronawirusem COVID-19, proszę o udzielenie pomocy i wskazanie dalszych procedur działania w tej nadzwyczajnej sytuacji, które umożliwią zabezpieczenia naszej produkcji i finansów spółki” – napisał prezes Zbigniew Klimowicz.

Jak informuje PFHBiPM, Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Bieruniu zapowiedziała zawieszenie skupu także innemu hodowcy ze Śląska – Władysławowi Butorowi, który utrzymuje ok 450 krów mlecznych. Sprzedawał on do OSM Bieruń około 16 tys. litrów mleka dziennie.

Jak podaje na swojej stronie internetowej PFHBiPM, nieoficjalnie wiadomo, że spółdzielnia odmówiła skupu mleka od kilku największych dostawców (m.in. z Głubczyc). W sumie zrezygnowała ze 128 tys. litrów mleka dziennie.

(J), źródło: PFHBiPM w Warszawie

Reklama

1 KOMENTARZ

  1. Pewnie cenę mieli bardzo wysoką, dużo większą niż mniejsi rolnicy to prezes się pozbył/obniżył cenę do 80gr żeby uchronić mleczarnię, bardzo mądre posunięcie, lepsze takie niż małym obcinać i molocha utrzymywać bo musi mieć wysoką cenę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj