Lodowisko przy „Żyrafie”, czyli pomniku Walki i Pracy w Parku Miejskim Solidarności w Tychach, okazało się wyjątkowo pechowe. Najpierw doszło tam do awarii rolby, a teraz zepsuł się agregat. To zadecydowało o zakończeniu działalności tego lodowiska w tym sezonie. Pozostałe dwie ślizgawki czynne powinny być do końca lutego.
Tej zimy, z powodu epidemii koronawirusa, korzystanie z lodowisk sezonowych było problematyczne. Przez długi okres, z powodów obostrzeń sanitarnych, ślizgawki były zamknięte. Ponownie oddano je do użytku dopiero 12 lutego.
W Tychach są trzy lodowiska sezonowe: w Ośrodku Wypoczynkowym Paprocany, przy ul. Brzozowej, w Parku Miejskim Solidarności przy „Żyrafie” (czyli pomniku Walki i Pracy). Ślizgawkę przy „Żyrafie” prześladował pech. Dzień po ponownym otwarciu trzeba było ją zamknąć z powodu awarii rolby, czyli maszyny do czyszczenia lodowej tafli. Marcin Staniczek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tychach, poinformował nas, że w rolbie pękł gumowy wąż i olej, który z niego wyciekł, zabrudził lód. Taflę czyszczono dwa dni. Gdy w końcu znowu pojawili się na niej łyżwiarze ślizgawkę trzeba było je zamknąć – tym razem na dobre z powodu poważniejszej awarii. Zepsuł się agregat.
Dyrektor Staniczek w rozmowie z nami wyjaśnił, że agregat przy tym lodowisku jest stary (najstarszy z wszystkich trzech działających przy tyskich ślizgawkach). Jego awaria wymusiła decyzję o zakończeniu 22 lutego działalności lodowiska przy „Żyrafie” w sezonie 2020/2021.
Lodowiska w Paprocanach i przy ul. Brzozowej powinny być czynne do 28 lutego 2021 r. Wpływ na ich funkcjonowanie będzie miała pogoda, a konkretnie temperatura powietrza. Trzeba się liczyć z tym, że zaplanowane wejścia na tafle mogą zostać odwołane- szczególnie od godz. 12.00 oraz 15.00.
(baz)
