Pierwsze zwycięstwo GKS-u Tychy w tym sezonie w lidze. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza przegrywali 0:1, ale jeszcze przed przerwą zdobyli dwa gole i wygrali z Bruk-Betem Termalica Nieciecza.
Tyszanie bardzo chcieli przerwać passę bez zwycięstwa. W tym sezonie w trzech meczach ugrali tylko dwa punkty, a okazją do przełamania miał być pojedynek ze spadkowiczem z Ekstraklasy.
Zaczęło się jednak bardzo niefortunnie. Tyscy defensorzy ewidentnie przysnęli przy podaniu z głębi pola do wychodzącego na czystą pozycję Bartosza Śpiączki. Ten znalazł się sam na sam z Konradem Jałochą i strzałem po ziemi pokonał tyskiego golkipera.
Trzy minuty później Śpiączka przepchnął w polu karnym Macieja Mańkę i huknął w słupek tyskiej bramki.
Tyszanie przebudzili się po 20 minutach. Ładną piłkę na prawej stronie dostał Jakub Piątek. Młody pomocnik nie strzelał na siłę, ale spokojnie wyczekał, aż obrońca z Niecieczy zrobi wślizg, a potem wrzucił na głowę Kamilowi Zapolnikowi i było 1:1.
W 40. minucie Łukasz Grzeszczyk wrzucał piłkę z rzutu rożnego w pole karne. Futbolówka przeleciała przez całe pole karne wprost na głowę Dawida Abramowicza i ten wpakował ją z bliska do bramki niecieczan.
Trener Bruk-Betu, Jacek Zieliński, był niepocieszony. Szkoleniowiec musiał oglądać spotkanie z wysokości trybun – to kara za wyrzucenie z ławki rezerwowych podczas poprzedniego spotkania z ŁKS-em Łódź.
Druga połowa zaczęła się bardzo niemrawo i choć tyszanie dłużej przebywali przy piłce, nie potrafili stworzyć większego zagrożenia pod bramką Huberta Gostomskiego.
Najbliżej tyszanie byli po kontrze z 62. minuty, gdy Grzeszczyk dograł wzdłuż bramki do Zapolnika. Napastnik tyszan zdobył gola, ale arbiter nie uznał go, wskazując na pozycję spaloną tyskiego piłkarza.
Niewiele zabrakło także Piątkowi, który na „klepkę” zagrał z Zapolnikiem, ten odegrał mu piętką, ale strzał młodego gracza GKS-u przeszedł minimalnie nad poprzeczką.
Tyszanie dowieźli jednak zwycięstwo do końcowego gwizdka i po raz pierwszy wygrali w tym sezonie w I lidze.
I liga – 4. kolejka (11 sierpnia 2018)
GKS Tychy – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 (2:1)
0:1 – Bartosz Śpiączka, 11 min
1:1 – Kamil Zapolnik, 21 min
2:1 – Dawid Abramowicz, 40 min
GKS Tychy: Jałocha – Mańka (26. Grzybek), Biernat, Tanżyna, Abramowicz, Bernhardt (85. Staniucha), Daniel, J.Piątek, Steblecki (68. Bogusławski), Grzeszczyk, Zapolnik. Trener Ryszard Tarasiewicz.
Bruk-Bet: Gostomski – Jovanović, Gergel (67. Misak), Miković, Śpiączka, Kiełb (76. Szeliga), Gutkovskis, Kupczak, Sadzawicki, Grzelak, Putiwcew (68. Szarek). Trener Pavol Stano.
Żółte kartki: Śpiączka, Kupczak – J.Piątek, Zapolnik, Daniel.
Widzó: 5 355.