Dzisiaj (24 października) Państwowa Komisja Wyborcza negatywnie zaopiniowała wniosek PiS o ponownym przeliczeniu głosów w okręgu senackim nr 75 obejmującym m.in. Tychy.
Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość złożył do Sądu Najwyższego sześć protestów wyborczych. Wnioskuje w nich o ponowne przeliczenie głosów w sześciu okręgach wyborczych do Senatu. Chodzi o te okręgi, gdzie liczba głosów nieważnych była większa od różnicy głosów między kandydatami PiS a ich zwycięskimi konkurentami. Jeden z protestów dotyczy okręgu nr 75 obejmującego Tychy, powiat bieruńsko-lędziński i Mysłowice. Zwyciężyła tu kandydatka KW SLD wiceprezeska partii Wiosna – Gabriela Morawska-Stanecka z przewagą 2349 głosów nad Czesławem Ryszką reprezentującym KW PiS.
Zgodnie z obowiązującą przy rozpatrywaniu protestów procedurą prawną Sąd Najwyższy poprosił o opinię Państwową Komisję Wyborczą. Dzisiaj (24 października) PKW wydala opinię negatywną, niekorzystną dla PiS.
Wiesław Kozielewicz, przewodniczący PKW, w rozmowie z Rochem Kowalskim z radia TOK FM (opublikowanej w Internecie), stwierdził, że protest PiS nie zasługuje na uwzględnienie.
– Te argumenty, które zostały w nim podniesione, nie uprawniają do przyjęcia, że doszło do naruszenia prawa wyborczego w takim zakresie, iżby miało to wpływ na wynik wyboru w tym okręgu senackim – powiedział Wiesław Kozielewicz.
Tym samym, jak dodał przewodniczący PKW, nie ma powodu do ponownego przeliczania głosów.
Decyzję o rozpatrzeniu protestu KW PiS podejmie Sąd Najwyższy – może w swoim werdykcie skłonić się ku opinii PKW, lub nie.
(pp)
PiS chce przeliczenia głosów w wyborach senackich m.in. w Tychach