Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie informuje, że w te wakacje zmorą mieszkańców powiatu mikołowskiego są przypadki zakłócania ciszy nocnej. Od 1 lipca mundurowi niemal codziennie odnotowują przypadki głośnych imprez czy prac remontowych w godzinach wieczornych.
Jak informuje st. sierż. Ewa Urbańczyk, rzecznik prasowa KPP Mikołów, od 1 lipca do 3 sierpnie br. odnotowano 70 interwencji w tym zakresie. Zakłócania ciszy nocnej najczęściej wiązało się z hałasem, którego źródłem była impreza, głośne rozmowy, głośna muzyka czy też głośne prace remontowe. Policjanci interweniują zarówno przy incydentalnych, jak i uporczywych zakłóceniach.
Co grozi za zakłócanie ciszy nocnej? Areszt, ograniczenie wolności albo grzywna. Każda interwencja policji może zakończyć się mandatem karnym lub skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu. Często powodem tego typu interwencji jest zbyt duża ilość wypitego alkoholu. Gdy zgłoszenia się powtarzają, a policjanci mają podejrzenie, że osoba, wobec której interweniują, może mieć problem alkoholowy, występują o pomoc do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Ponadto, przy sprawach dotyczących zakłóceń, policjanci przekazują informację administratorom lokali, których właściciele lub inni lokatorzy w sposób uporczywy czy też rażący przeszkadzają innym mieszkańcom.
Przypadki zakłócania ciszy nocnej w powiecie mikołowskim:
- lipiec 2017 r.:. 61 interwencji – 46 w Mikołowie oraz jego dzielnicach, 9 w Łaziskach Górnych, 5 w rejonie Orzesza i Ornontowic oraz 1 na terenie gminy Wyry;
- sierpień 2017 r.: 9 interwencji – 7 w Mikołowie, 1 w Łaziskach Górnych i 1 w Orzeszu.
