Pobili księdza. Obezwładnieni przez świadków, straszyli koronawirusem

8
Kościół w Kobiórze, fot. PK
Reklama

Dwaj mężczyźni zaatakowali księdza w kobiórskim kościele. Gdy zostali obezwładnieni przez świadków, zaczęli wykrzykiwać, że są zarażeni koronawirusem.

Zdarzenie miało miejsce kobiórskim kościele. Jak podała nam policja, dwaj nietrzeźwi mężczyźni, nie zachowując obowiązkowych dwóch metrów odległości  i nie posiadając maseczek na twarzach, próbowali wpłynąć na zachowanie duchownego. Jeden z mężczyzn użył siły wobec księdza. Z pomocą ruszyli świadkowie zdarzenia – obezwładnili mężczyzn. Wtedy ci postanowili wystraszyć uczestników uroczystości – wykrzykiwali, że są zarażeni koronawirusem. Jak relacjonuje asp. sztab. Karolina Błaszczyk z KPP w Pszczynie, napastnicy tłumaczyli, że miał to być taki żart – jak to określili – dla rozrywki. O zdarzeniu poinformowano tyskiego inspektora sanitarnego.

Skontaktowaliśmy się z ks. Damianem Suszką, proboszczem parafii w Kobiórze. Jak nam doprecyzował, do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek. Zaatakowany został ksiądz wikary. Odbywała się spowiedź przed ślubem. W kościele było niewiele osób, zachowane były środki bezpieczeństwa. Dwaj mężczyźni, nietrzeźwi, weszli do kościoła. Byli bez maseczek. Zostali poproszeni przez księdza wikarego o wyjście. Wtedyjak opisuje nam proboszcz – jeden z mężczyzn uderzył księdza w twarz tak, że przeciął mu łuk brwiowy. Kolejne uderzenie było w brzuch. Świadkowie zdarzenia ruszyli księdzu z pomocą. Obezwładnili napastników i trzymali aż do przyjazdu wezwanej policji. Napastnicy zaczęli wykrzykiwać, że są zarażeni koronawirusem. Policja ich zabrała.

Jak powiedział nam proboszcz, po dwóch dniach ci sami dwaj mężczyźni znów się pojawili w kościele. I chodzą po Kobiórze. Proboszcz nie kryje niepokoju, żąda też przebadania mężczyzn pod kątem koronawirusa.

(t)

Reklama

 

 

Reklama

8 KOMENTARZE

  1. Drodzy parafialne, wspaniale że obezwładniliście zbirów, szkoda że przez przypadek nie połamali nóg, to by się nie pojawili po dwóch dniach…

  2. Moim zdaniem totalna ignorancja policji. Dlaczego ich policja puściła? W normalnym kraju siedzieli by w areszcie do rozpoczęcia sprawy w sądzie. Przestępcy powinni zostać przebadani pod kątem koronawirusa, tak samo też wikary, Proboszcz i świadkowie zdarzenia.

  3. Chodżą i dalej zaczepiają. Może sklep u Adama przestał by sprzedawać piwo nietrzeźwym, to by tyle nie siedzieli pod dębem papieskim. Swoją drogą po co gmina wydaje pieniądze na kamery jeżeli z nich nie robi użytku. Policja widać też nie dała rady, pewnie się boją Rzecznika Praw Obywatelskich, który by interweniował za złe ich traktowanie.

  4. Co ty pier… Co ma do tego sklep u Adama, to wolny kraj i każdy może sobie kupić co chce i sprzedawać co chce, klepnij się w dekiel człowieku, szukasz problemu tam gdzie go nie ma…

  5. Napadli i pobili księdza, który właśnie wyszedł z konfesjonału, zrobili to w kościele, przeszkadzali w rozpoczęciu ślubu, regularnie okradają kościelne skarbonki, straszą ludzi koronawirusem, nic sobie nie robią z kwarantanny, przepisów, łażą po Kobiórze i zaczepiają ludzi. Bandyci codziennie pojawiają się w kościele śmiejąc się wszystkim w twarz. Do czego musi jeszcze dojść żeby policja zareagowała ? W jakim państwie żyjemy ?

  6. Pytanie zasadnicze, czy ksiądz wikary został przebadany pod kątem koronawirusa? Niepokoi mnie fakt, że wciąż odprawia mszę i rozdaje komunię. Być może sprawcy blefowali, że są chorzy, ale nigdy nie mamy 100 % pewności… Szkoda, że proboszcz nie wydał żadnego komunikatu w tej sprawie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj