Na cmentarzu wojennym żołnierzy Armii Czerwonej w Pszczynie pochowano we wtorek 27 października ciała czterech lotników radzieckich odnalezionych w Bieruniu w styczniu br.
W ceremonii uczestniczył burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol, a także przedstawiciele Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Krakowie oraz Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Obecny był również prawosławny duchowny.
Przypomnijmy, że chodzi o szczątki lotników odnalezionych w styczniu br. w Bieruniu podczas prac archeologicznych mających na celu wydobycie fragmentów bombowca B-25 Mitchell, który rozbił się w Lesie Gołys 19 stycznia 1945 r. Lecieli nim radzieccy żołnierze. Poszukiwacze natrafili na szczątki ciał członków załogi, chociaż dokumenty wskazywały, iż ich ekshumacja odbyła się w 1952 r. Odkryto je dokładnie w 75. rocznicę zestrzelenia samolotu.
Historię zestrzelonych lotników od lat badał bierunianin Roman Golus. Eksplorację terenu prowadził Arkadiusz Dominiec, właściciel Muzeum Śląskiego Września 1939 r. w Tychach i jego współpracownicy ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 73 Pułk Piechoty, Stowarzyszenia „Husaria” z Mysłowic oraz Olaf Popkiewicz i Sebastian Witkowski z programu „Poszukiwacze historii”, emitowanego w stacji telewizyjnej Polsat Play. Na miejscu Nowe Info było obecne jako jedyna ekipa dziennikarska.
O odnalezieniu szczątków pisaliśmy czytaj poniżej:
Sensacyjne odkrycie z czasów II wojny światowej – szczątki ciał radzieckich pilotów
Ekshumacja radzieckich pilotów zakończona. Dwaj zginęli, uderzając samolotem w ziemię
